Imbir panaceum na padaczkę? Badają to lubelscy naukowcy

ginger gba1f93154 1920 2022 03 24 205042

Imbir może znaleźć zastosowanie w terapii padaczki. Lubelscy naukowcy poszukają związków pochodzących z wyciągu imbiru, które mogą wykazywać działanie przeciwdrgawkowe.

– Imbir ma wiele zastosowań – mówi kierownik badań dr hab. n. farm. Wirginia Kukuła-Koch z Zakładu Farmakognozji z Ogrodem Roślin Leczniczych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. – Imbir stosujemy jako roślinę przeciwzapalną, przeciwbakteryjną, pobudzającą wydzielanie soków trawiennych, śliny, żółci. Ma także właściwości przeciwwymiotne. Warto podkreślić, że ciała czynne zawarte w imbirze mają zdolność do przenikania przez barierę krew-mózg. W prowadzonych wcześniej badaniach potwierdzono, że wyciągi z tej rośliny wykazują różnorodne działania ośrodkowe, takie jak działanie przeciwdepresyjne, pobudzające procesy myślenia, czy aktywność przeciwdrgawkową.

– Padaczka jest jedną z najczęstszych chorób neurologicznych – mówi dr hab. Dorota Nieoczym, adiunkt z Katedry Fizjologii Zwierząt i Farmakologii UMCS. – Dane mówią, że dotyka ona 1% populacji na świecie. Jest to choroba, która wynika z nieprawidłowej aktywności komórek nerwowych w centralnym układzie nerwowym. Terapia padaczki jest trudna ze względu na fakt, iż około 1/3 przypadków uznawana jest za lekooporne. Mimo dużej dostępności leków istnieje konieczność poszukiwania nowych substancji, które byłyby skuteczne i obarczone mniejszą liczbą działań niepożądanych.

– Zespół projektowy prowadził wcześniej badania nad aktywnością 6-gingerolu, związku wyizolowanego z kłącza imbiru, który wykazywał zdolność do zmniejszania liczby drgawek. Badania te dały nam dużą nadzieje na możliwość pozyskania kolejnych zbliżonych strukturalnie substancji, które mogłyby także wykazywać działanie przeciwdrgawkowe.
Ostatnio – w myśl zasad nowoczesnej farmakognozji (nauka o substancjach pochodzenia naturalnego, które są wykorzystywane jako leki – red.) – staramy się odkrywać i pozyskiwać pojedyncze substancje do badań aktywności farmakologicznej, aby z większym prawdopodobieństwem określić mechanizmy działania, a także ich ewentualne efekty niepożądane czy interakcje z innymi lekami.

Do izolacji aktywnych związków z imbiru będziemy stosować najnowocześniejszą technikę – chromatografię przeciwprądową, która pozwoli nam z surowego wyciągu wyizolować pojedyncze związki dużej czystości w ilościach wystarczających do badań na zwierzętach – dodaje kierownik projektu dr hab. n. farm. Wirginia Kukuła-Koch, profesor uczelni.

– Będziemy oceniać wpływ wyizolowanych substancji na drgawki indukowane podaniem różnych substancji chemicznych u larw danio pręgowanego – mówi dr. n. farm. Kinga Gaweł, profesor uczelni z Katedry i Zakładu Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. – Danio pręgowany jest niewielką rybą, która w stadium larwalnym mierzy zaledwie kilka milimetrów. Danio charakteryzuje fizjologiczne podobieństwo (liczące aż 70%) do organizmu człowieka, a podobieństwo genów zaangażowanych w padaczkę obliczono na 84%.

– Część koordynowanych przeze mnie badań to testy prowadzone na mysich modelach drgawek padaczkowych i padaczki. Ten etap będzie postawieniem kropki nad i. Użyjemy modeli, które są stosowane od lat i które posłużyły do opracowania obecnie stosowanych leków przeciwpadaczkowych. Ponadto, w przebiegu prac badawczych uzyskamy materiał biologiczny do określenia mechanizmów przeciwdrgawkowego działania wyizolowanych związków, pochodzących z ekstraktów imbiru – wyjaśnia dr hab. Dorota Nieoczym.

– Do wykonania projektu będziemy potrzebować bardzo dużo kłączy imbiru. Pierwszy wykonany zakup to aż 26 kg świeżych kłączy. Imbir przygotowywany jest przed przystąpieniem do badań – jest krojony, suszony, mielony, a następnie zostanie poddany ekstrakcji płynem w stanie nadkrytycznym – techniką przyjazną środowisku. Nasza praca jest bardzo ciekawa i pachnąca. Mam nadzieję, że przyniesie także ciekawe rezultaty naukowe i nadzieję dla chorych – tłumaczy dr hab. n. farm. Wirginia Kukuła-Koch.

Zespół badawczy otrzymał na badania około 2,5 miliona złotych z Narodowego Centrum Nauki.

LilKa / opr. AKos

Fot. pixabay.com

Exit mobile version