Japonia od 5 kwietnia zakazuje eksportu do Rosji towarów luksusowych – samochodów, motocykli, alkoholi, kosmetyków, dzieł sztuki czy klejnotów i biżuterii. To kolejny pakiet sankcji ekonomicznych za inwazję na Ukrainę.
CZYTAJ: Japonia ogranicza handel z Rosją
Minister gospodarki, handlu i przemysłu Koichi Hagiuda przekazał, że zakaz eksportu dóbr luksusowych zacznie obowiązywać od 5 kwietnia. Ponadto sekretarz generalny japońskiego rządu Hirokazu Matsuno poinformował o apelu do tamtejszych firm, by odmawiały, jeśli Rosja zażąda płatności w rublach za transakcje gospodarcze, zwłaszcza w sektorze energetycznym.
To kolejny japoński pakiet sankcyjny. Wcześniej Tokio wykluczyło Rosję z grona najbardziej uprzywilejowanych handlowo krajów, zamrażając aktywa osób związanych z rosyjskim rządem, w tym oligarchów, siedmiu banków, ograniczając transakcje z rosyjskim bankiem centralnym, zakazując eksportu prawie 300 towarów, czy zawieszając wydawanie japońskich wiz dla określonych Rosjan.
W obliczu rosyjskiej inwazji Japonia wsparła Ukrainę. Wojsku przekazano broń defensywną, a także sprzęt potrzebny do działań w terenie. Z kolei do cywilów skierowano pomoc humanitarną, która obejmowała leki, żywność czy pieniądze. Tokio zaoferowało też pomoc uchodźcom z Ukrainy.
Japonia jest dużym eksporterem dóbr, także luksusowych, do Rosji. W tym obszarze 42-procentowy udział mają samochody. W 2020 roku przychody z eksportu samochodów z Japonii do Rosji miały wynieść około 5 miliardów dolarów – eksportowano wówczas blisko 200 tysięcy samochodów?. Dotychczas decyzję o wstrzymaniu dostaw do Rosji podjęli tacy producenci samochodów, jak Toyota, Honda, Mazda i Nissan.
IAR / RL / opr. AKos
Fot. pixabay.com