Kolejne 52 tys. osób wjechało wczoraj (2.02) z Ukrainy do Polski przez przejścia graniczne w woj. lubelskim. Na większości z nich ruch odbywa się na bieżąco. Tylko w Dorohusku czas oczekiwania na przekroczenie granicy wynosi jedną godzinę.
„Minionej doby na wjeździe do Polski z Ukrainy odprawiono 52,8 tys. osób. Z czego najwięcej w Dorohusku 15,2 tys.” – poinformował rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej kpt. Dariusz Sienicki.
Na pozostałych przejściach odprawiono: w Dołhobyczowie – 13,9 tys. osób, w Hrebennem – 12,4 tys. osób, a w Zosinie – 11,1 tys. osób.
– Pracujemy na pełnych obrotach 24 godziny na dobę – mówi rzecznik prasowy Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej kpt Dariusz Sienicki. – We wszystkich przejściach granicznych oczywiście oprócz odprawy pojazdów odprawiamy również osoby, które pieszo stawiają się do odprawy. Jeżeli mówimy o czasach oczekiwania: praktycznie wszędzie odprawy prowadzone są na bieżąco na kierunku wjazdowym, jak i wyjazdowym. Jedynie w Dorohusku podróżni wjeżdżający do Polski muszą poczekać ok. godziny.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Noc na przejściu granicznym w Dorohusku
Od początku rosyjskiej inwazji do Polski przybyło ponad 575 tys. uchodźców z Ukrainy. W środę (2.03) funkcjonariusze odprawili 95 tys. osób z tego kraju, a w czwartek do godz. 7.00 – ponad 27 tys.
#Pomagamy????
Od 24.02 z Ukrainy???? do Polski???? przyjechało 575,1 tys. osób.
Wczoraj #funkcjonariuszeSG odprawili 95 tys. podróżnych z Ukrainy, dzisiaj do godz.07.00 – 27,1 tys.#SolidarnizUkrainą #NadbużańskiOSG #BieszczadzkiOSG pic.twitter.com/Hgi8Nm2Q4P— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) March 3, 2022
Według danych Ministerstwa Spraw Zagranicznych większość osób, które przybyły do Polski, to obywatele Ukrainy. Wśród uciekających przed wojną są też Polacy, a także obywatele Uzbekistanu, Białorusi, Indii, Nigerii, Algierii, Maroka, Afganistanu, Pakistanu, USA czy Rosji.
„Nasz kraj udziela schronienia każdej osobie, której życie jest zagrożone – bez względu na jej narodowość” – podkreśla MSWiA. Resort zaznacza, że wszystkie osoby wpuszczane do Polski są weryfikowane przez Straż Graniczną, i tłumaczy, że wobec tych, w stosunku do których są wątpliwości, np. nie mają dokumentów, funkcjonariusze SG stosują odpowiednie procedury sprawdzające.
PAP / opr. GRa
Fot. Piotr Michalski