Ponad 20 ukraińskich aktywistów blokuje czasowo przejazd rosyjskich i białoruskich tirów przez polsko-białoruskie przejście graniczne w Koroszczynie. Protestujący stanęli na drodze dojazdowej do terminala i spowalniają ruch ciężarówek. Rosyjskie i białoruskie tiry są przepuszczane co 20 minut.
W ten sposób pikietujący sprzeciwiają się transportowi towarów do Rosji i Białorusi.
– Staramy się rozmawiać z kierowcami i mówić o swoich postulatach – mówi uczestnik protestu, pan Aleksander. – Tiry jadące z Polski w pierwszej kolejności wiozą produkty, z których wyżywiają się rosyjscy żołnierze. Spróbujemy przynajmniej zrobić tak, żeby to nie docierało natychmiast do armii rosyjskiej. Chcemy odwołać się do tych kierowców, żeby zrozumieli i zastanowili się jaki oni mają na to wpływ. Być może to zrobią i więcej tu nie przyjadą.
Kierowcy ciężarówek nie kryją swojego zdenerwowania. – Niczemu nie jesteśmy winni – mówi białoruski kierowca pan Oleg. – Oni śpią w swoich domach, a my gdzie śpimy. Kierowcy stoją w kolejce bez wody i jedzenia nawet cztery doby.
Organizatorem protestu jest Inicjatywa Społeczna Euromajdan-Warszawa.
MaT/ opr. DySzcz
Fot. Małgorzata Tymicka