Około 1200 tirów stoi w kolejce przed polsko-białoruskim przejściem granicznym w Koroszczynie. Jej rozładowanie może zająć około dwóch dni – szacują służby celno-skarbowe.
Zakończył się protest ukraińskich aktywistów blokujących wyjazd ciężarówek na Białoruś. W ten sposób sprzeciwiali się transportowi towarów do Rosji i Białorusi.
– Około godziny 23.00 ciężarówki oczekujące przed terminalem w Koroszczynie zaczęły do niego wjeżdżać – mówi rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś. – Od momentu kiedy ustąpiła blokada odprawiliśmy 153 pojazdy ciężarowe. W kolejce oczekuje ok. 1200 pojazdów ciężarowych, a szacunkowy czas oczekiwania to ok. 40 godzin. Jeżeli chodzi o część wjazdową na terytorium Polski, tutaj nie było żadnych utrudnień. W trakcie ostatniej 12-godzinnej zmiany funkcjonariusze służby celno-skarbowej odprawili 359 pojazdów ciężarowych. Oczekuje ok. 150 pojazdów po stronie białoruskiej. To jest 5-6 godzin oczekiwania – dodaje Michał Deruś.
CZYTAJ: Ciężarówki ruszyły w stronę granicy. Protest w Koroszczynie zawieszony
Protest ukraińskich aktywistów rozpoczął się w sobotę (19.03), uczestniczyło w nim ok. pół tysiąca osób z całej Polski. Z powodu blokady kolejka ciężarówek przed przejściem granicznym w Koroszczynie sięga prawie 50 km.
PaSe / opr. PrzeG
Fot. archiwum