Półtora tysiąca osób przewinęło się przez Liliową 5 w Lublinie. To miejsce stało się domem tranzytowym dla uchodźców z Ukrainy. Powstało w prywatnym domu, który właścicielka udostępniła potrzebującym ludziom. Aktualnie przy Liliowej 5 przebywa 60 osób, a w szczycie w jednym czasie było tu nawet 120 gości z Ukrainy.
– Pierwotnie chciałam przyjąć do swojej rodziny 10 osób – mówi właścicielka domu Olga Bator. – Wówczas mieliśmy tyle miejsc do spania. Później doszły materace i garaż. Teraz budowa, która jest po drugiej stronie podwórka zmieniła się w magazyn, gdzie przechowujemy środki czystości, jedzenie i ubrania. Ubrania stoją też na podwórku. Nie zawsze mamy tu porządek, bo ludzie przychodzą i szukają w tych rzeczach na własną rękę. Później wolontariuszki, które też są uchodźczyniami, układają to i segregują.
Z Liliowej 5 uchodźcy z Ukrainy pojechali już między innymi do Włoch, Holandii, Belgii, Szwecji oraz Niemiec. Zespół tworzący Liliową 5 jeździ też z zebranymi darami na Ukrainę.
Osoby, które chcą wesprzeć Liliową 5 mogą przywozić dary rzeczowe – przede wszystkim żywność oraz środki czystości. Lista potrzeb jest na bieżąco zamieszczana na Facebooku Liliowa 5 – Pomoc Ukrainie.
MaK / opr. ToMa