Ponad 2500 Ukraińców otrzymało w Lublinie numery PESEL. Urząd Miasta zapewnia, że ich obsługa ma być jeszcze szybsza, bo dzisiaj zostało otwarte Centrum Pomocy Obywatelom Ukrainy w siedzibie Zespołu Szkół Odzieżowo-Włókienniczych przy ul. Lwowskiej.
To drugie w Lublinie Centrum Pomocy Obywatelom Ukrainy. Tylko dzisiaj wyrobiło w nim PESEL 190 Ukraińców, co – jak na lubelskie warunki – jest wynikiem rekordowym. – Byłyśmy w różnych punktach i ten jest jednym z najlepiej zorganizowanych – mówią zgodnie Ukrainki spotkane w punkcie przy ul. Lwowskiej 11. – Wszystko poszło sprawnie, dużo szybciej niż przy Zemborzyckiej 88. Tam informacji nie ma. Nikt nic nie wie. Tutaj wszystko jest jasne. Wszystkie kluczowe sprawy są wyjaśnione, na przykład co daje nam PESEL, a także o co można składać wnioski.
– Bardzo szybko załatwiliśmy sprawę. Przyszliśmy o 6.30 i załatwiliśmy wszystko do godziny 10. Potrzebuję numeru PESEL, żeby mieszkać w Polsce, studiować i uczyć się języka. Chcę zalegalizować swój pobyt w Polsce – dodają inni petenci.
Otwarcie punktu było możliwe dzięki 30 czytnikom linii papilarnych, które Urząd Miasta otrzymał od wojewody lubelskiego. Dyrektorka Biura Obsługi Mieszkańców, Monika Artymiak, informuje, że w punkcie przy Lwowskiej Ukraińcy mogą załatwiać swoje sprawy kompleksowo i nie chodzi tylko i wyłącznie o wyrobienie numeru PESEL. – Mamy tu 14 stanowisk bezpośredniej obsługi. Na 8 stanowiskach nadajemy numer PESEL oraz profil zaufany, natomiast 6 stanowisk obsługuje MOPR. Tutaj są świadczenia społeczne. Można tu złożyć wniosek o 300 zł – taką jednorazową zapomogę na wyżywienie i zakwaterowanie. Mamy jeszcze 2 stanowiska recepcyjne, gdzie możemy pomóc założyć adres mailowy oraz pomagamy wypełniać wnioski.
Do punktu obowiązują wcześniejsze zapisy. Kolejki w nim i tak są najkrótsze spośród wszystkich 4 punktów podległych Urzędowi Miasta. Najbliższy wolny termin jest dostępny na początku kwietnia. Natalia Słowińska, kierowniczka referatu dowodów osobistych, przypomina, że akcja nadawania numerów PESEL trwa od 16 marca. Nowych problemów od tego czasu urzędnicy nie stwierdzili. W dalszym ciągu największym wyzwaniem było i jest tłumaczenie cyrylicy na alfabet łaciński. – Dokumenty, w których musimy rozszyfrować transliterację, są najbardziej czasochłonne, bo trzeba lecieć po kolei, litera za literą, i to dopasowywać.
– Numer PESEL jest potrzebny Ukraińcom przede wszystkim do otrzymania świadczeń socjalnych z ZUS – zaznacza rzeczniczka prasowa ZUS w województwie lubelskim, Małgorzata Korba. – Świadczenie wychowawcze „500 plus” na każde dziecko do ukończenia 18. roku życia, Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, który przysługuje na drugie i każde kolejne dziecko w rodzinie od 12. do 35. miesiąca życia. Kolejne świadczenie to tzw. dofinansowanie żłobkowe, czyli dofinansowanie w wysokości maksymalnie 400 zł miesięcznie do opłaty za pobyt dziecka w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna. Wreszcie ostatnie świadczenie, które będzie dostępne dopiero od lipca, to tzw. „300 plus” na wyprawkę szkolną, wypłacane raz do roku na każde dziecko uczęszczające do szkoły.
Urząd Miasta szacuje, że w Lublinie może tymczasowo przebywać nawet 30 tys. uchodźców z Ukrainy.
W Lublinie wnioski o nadanie numeru PESEL Ukraińcy mogą składać w dwóch Centrach Pomocy – przy ul. Lwowskiej i Zemborzyckiej, a także w dwóch Biurach Obsługi Mieszkańców przy ul. Wieniawskiej i Filaretów.
FiKar / opr. WM
Fot. Filip Karman