Pierwsi Ukraińcy, którzy przed wojną uciekli do Polski otrzymali już numery PESEL. W kolejce przed Centrum Obsługi Obywateli Ukrainy przy ulicy Zemborzyckiej w Lublinie nadal czeka kilkadziesiąt osób.
– Wszystko idzie sprawnie. Problemy są raczej drobne, w dodatku te, których się spodziewaliśmy – mówi dyrektor Biura Obsługi Mieszkańców, Monika Artymiak. – Podstawowym problemem jest to, że mamy za mało czytników papilarnych. Są też małe problemy z transliteracją – jeszcze nie jesteśmy wprawieni w przekładaniu cyrylicy na język łaciński.
– Właśnie złożyłam wniosek o PESEL. Czekaliśmy na wejście ponad godzinę, ale obsługa spisuje się na medal – mówi pani Oksana, która z trójką dzieci przyjechała z Kijowa. – Dla nas to jest podstawowa rzecz, dzięki której będziemy mogli normalnie żyć. Funkcjonować i identyfikować się jako Ukraińcy na terenie Polski i być może odwdzięczyć się w ten sposób za waszą pomoc.
Wnioski o nadanie numeru PESEL dla obywateli Ukrainy przyjmują właściwe miejscowo urzędy gmin. W Lublinie można je składać we wszystkich Biurach Obsługi Mieszkańców.
Osoby posiadające ukraińskie karty SIM, które zalogowały się do polskich sieci komórkowych otrzymały dziś (16.03) od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa komunikat następujęcej treści: ”Od 16.03 możesz otrzymać numer PESEL. Nie spiesz się, masz kilka tygodni”.
FiKar / opr. GRa
Fot. PAP / Marcin Bielecki