Media: w rosyjskich oddziałach chaos, niskie morale i odmowy wykonania rozkazów

czolg 2022 03 02 192538

– Rosyjskie wojska działają w kompletnym chaosie, ich morale jest osłabione, odmawiają wykonywania rozkazów centralnego dowództwa, w tym ostrzeliwania ukraińskich miast i narzekają na brak zapasów żywności i paliwa – wynika z przechwyconych nagrań, które opisuje „Daily Telegraph”.

Nagrania zostały przechwycone przez prywatną brytyjską firmę wywiadowczą ShadowBreak Intl. oraz do niej przesłane. Jak wyjaśnia jej założyciel Samuel Cardillo, część rosyjskich oddziałów na Ukrainie komunikuje się przy pomocy telefonów komórkowych i analogowych krótkofalówek, co sprawia, że komunikacja jest podatna na przechwycenie nawet przez amatorów. – Stwierdziliśmy, że rosyjscy żołnierze działają w kompletnym chaosie. Nie mają pojęcia, dokąd zmierzają i jak właściwie mają komunikować się między sobą – mówi Cardillo. Dodał, że żołnierze mają trudności z utrzymaniem łączności i często spędzają 20 minut na „sprawdzaniu dźwięku”, aby upewnić się, że są słyszalni, co daje możliwość podsłuchiwania przez krótkofalowców.

– Były okresy, w których słyszeliśmy, jak płaczą w czasie walki, okresy, w którym obrażali się nawzajem. Oczywiście nie jest to oznaka wysokiego morale. Zdarzyło się, że strzelali do siebie nawzajem, zdarzało się, że musieli transportować martwe ciała z powrotem do swoich baz operacyjnych – opowiada Cardillo.

Jak opisuje po przesłuchaniu tych nagrań „Daily Telegraph”, na jednym z nich żołnierz, najwyraźniej z centrum dowodzenia, mówi: „Obejmiemy miasto… ogniem artyleryjskim”. Następnie jest pełna napięcia wymiana zdań, w której jego rozmówca na miejscu – w odpowiedzi na rozkaz – przypomina starszemu oficerowi, że cywile – lub „towar” – muszą zostać usunięci z miasta, zanim wojsko otworzy ogień. Dowódca brzmi na zirytowanego, ale zgadza się, że cywile muszą wcześniej opuścić miasto.

W innym nagraniu ten sam człowiek, który zasugerował ostrzał miasta, traci panowanie nad sobą, prosząc najprawdopodobniej o zapasy lub paliwo. – Jesteśmy tu od trzech dni! Kiedy będzie gotowe? – wykrzykuje, a w eterze słychać rosyjskie przekleństwa.

 

CZYTAJ: Doradca prezydenta Ukrainy: Nasze siły rozbiły elitarną rosyjską jednostkę pod Charkowem

 

 

Pentagon: Rosja nie rozwiązała problemów z logistyką

Rosja nie rozwiązała jeszcze problemów z logistyką swoich sił zgromadzonych pod Kijowem, a stojąca tam wielokilometrowa kolumna pojazdów była celem prób ukraińskich ataków – powiedział w środę wysoki rangą przedstawiciel Pentagonu. Dodał, że rosyjskie siły są skupione m.in. na zajęciu Mariupola.

Przedstawiciel Pentagonu ocenił, że w ciągu siedmiu dni wojny Rosja wystrzeliła 450 rakiet różnego rodzaju i wysłała na Ukrainę 82 proc. wojsk zgromadzonych wzdłuż granic. Dodał też, że siły najeźdźcze wciąż zmagają się z poważnymi problemami logistycznymi, w tym brakiem paliwa i żywności, a także współpracą między rodzajami sił zbrojnych.

CZYTAJ: Doradca Wołodymyra Zełenskiego: Chersoń jeszcze się broni

– Jeśli chodzi o paliwo i żywność, nie sądzimy, że ta sytuacja została naprawiona przez Rosjan – ocenił przedstawiciel resortu.

Dodał, że ukraińska obrona powietrzna nadal funkcjonuje i w przestrzeni powietrznej Rosja wciąż nie uzyskała całkowitej dominacji.

Odnosząc się do ciągnącej się na wiele kilometrów rosyjskiej kolumny pojazdów,znajdującej się na północ od Kijowa, stwierdził że nadal nie poruszyła się naprzód i była celem ataków Ukrainy.

– Nie wiemy, czy to efekt złego planowania, złego wykonania, czy obu tych rzeczy – stwierdził wojskowy, komentując problemy rosyjskich sił.

Według oceny Pentagonu siły Białorusi nie przyłączyły się dotąd do działań wojennych na Ukrainie.

Przedstawiciel amerykańskiego resortu obrony stwierdził, że Rosja prawdopodobnie zwiększy użycie artylerii w miarę jak wojna przenosi się do miast. Dodał, że Rosja chce zająć duże ośrodki miejskie, w tym Mariupol nad Morzem Azowskim, gdzie rosyjskie siły znajdują się po obu stronach miasta.

RL / PAP / opr. ToMa

Fot. @nexta_tv Twitter

Exit mobile version