Kilkunastu miłośników zabytkowych rowerów wyruszyło z Puław do Kazimierza Dolnego w Muzealnym Rajdzie Wolności i Pokoju. Wyprawa odbywa się oczywiście na maszynach pamiętających czasy II wojny światowej.
– Mamy też kilka przedwojennych rowerów – mówi organizator rajdu Łukasz Wykrota z Radomskiego Towarzystwa Retrocyklistów „Sprężyści”. – Mamy dwa „Łuczniki”. „Łuczniki” to rowery produkowane w latach 30. w fabryce broni w Radomiu. Mamy tu model 16., półsportowy, i model turystyczny, typ 2. Mamy jeden rower przedwojenny z silnikiem. To bardzo duża ciekawostka. Obok stoi rower „Kordian”. Mówi się, że zabytkowe auta mają dusze. Twierdzimy, że rowery również. Wystarczą dwa koła, łańcuch, siodełko, kierownica i jedziemy. Nasze wyprawy robimy czasem na bardzo długich dystansach. Rowery okazują się być bezawaryjne.
Uczestnicy rajdu podróżują z flagami Polski i Ukrainy, pokazując solidarność z naszymi wschodnimi sąsiadami.
ŁuG / opr. WM
Fot. Łukasz Grabczak