– Niemcy planują uruchomienie mostu powietrznego, który usprawni sprowadzanie uchodźców z Ukrainy z Mołdawii do RFN – powiedziała szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock po spotkaniu w Kiszyniowie ze swoim mołdawskim odpowiednikiem Nicu Popescu.
Baerbock podkreśliła, że pozwoli to na odciążenie Mołdawii i ułatwi rozdzielenie uchodźców między inne kraje.
– Agresja Putina wobec Ukrainy wywołała straszną katastrofę humanitarną. Wielu ludzi uciekło do małego sąsiedniego kraju, jakim jest Mołdawia – powiedziała szefowa MSZ Niemiec, wzywając społeczność międzynarodową do większego wsparcia krajów sąsiadujących z Ukrainą.
Zapowiedziała, że pierwszym krokiem ze strony jej rządu będzie sprowadzenie do kraju 2500 ukraińskich uchodźców przebywających obecnie w Mołdawii. Jak podkreśliła niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser, zostaną oni sprowadzeni do Niemiec „szybko i bez biurokracji”.
Aby ułatwić wyjazd ukraińskich uchodźców z Mołdawii, przez sąsiednią Rumunię tworzony jest obecnie „zielony korytarz”. – Na razie ludzie wywożeni są autobusami, ale dalszym krokiem byłoby uruchomienie mostu powietrznego. Uważam że ma to sens, aby w pierwszej kolejności wywieźć ludzi z regionu przygranicznego, a następnie zacząć ich rozprowadzać – powiedziała Baerbock. Jak dodała, zaczęły się też przygotowania do przetransportowania uchodźców z Ukrainy do Kanady czy USA.
UE zapewniła Mołdawii nadzwyczajną pomoc w wysokości 5 mln euro, a rząd Niemiec dodatkowe 3 mln euro.
Mołdawia przyjęła do tej pory około 300 tys. osób z Ukrainy, z czego ponad 100 tys. nadal pozostaje na jej terytorium. Kraj liczy 2,6 mln mieszkańców.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum