– 2 osoby zginęły, a 5 zostało rannych wskutek rosyjskich ostrzałów w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy – poinformował w środę (30.03) szef władz tego obwodu Serhij Hajdaj.
– W obwodzie ługańskim zaostrzenie. Rosjanie bez przerwy uderzają w miasta – zaalarmował na Facebooku.
CZYTAJ: Wicepremier Ukrainy: w środę z korytarzy humanitarnych skorzystało 1 530 ludzi
Jak dodał, 2 osoby zginęły, 5 zostało rannych, a 21 udało się uratować spod gruzów i z pożarów.
– Ostrzały nie cichną też teraz. Lisiczańsk Rosjanie ostrzeliwują z artylerii, a w Popasną uderzają lotnictwem – przekazał wieczorem Hajdaj.
Wskutek ostrzałów Siewierodoniecka, Rubiżnego, Lisiczańska, Kreminnej uszkodzono 18 obiektów, w tym 6 bloków mieszkalnych i sześć domów jednorodzinnych.
Podczas wykonywania obowiązków służbowych we wrogim ostrzale zginął policjant – podał gubernator.
Prokuratura: w nalocie w obwodzie charkowskim zginęła matka z synem
– Ukraińscy śledczy wszczęli postępowanie w związku z rosyjskim nalotem na miejscowość Słobożanske w obwodzie charkowskim, wskutek którego zginęła matka z 11-letnim synem – podała prokuratura obwodowa.
– Według danych śledczych żołnierze sił zbrojnych Rosji przeprowadzili atak lotniczy na miejscowość Słobożanske. W wyniku uszkodzony został dom mieszkalny – napisano w komunikacie, cytowanym w środę przez agencję Interfax-Ukraina. Wskutek odniesionych obrażeń zmarli 11-latek i jego matka – dodano.
Wojska rosyjskie używają zakazanej amunicji fosforowej
– Wojska rosyjskie używają amunicji fosforowej do ostrzeliwania miejscowości na linii frontu w obwodzie donieckim – powiedział w środę gubernator obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko, cytowany przez agencję Reutera.
Kyryłenko powiedział również, że ostatnia próba ewakuacji cywilów z oblężonego miasta portowego Mariupol prawdopodobnie nie powiodła się, ponieważ konwoje cywilów nie zostały przepuszczone.
Amunicja fosforowa została zakazana przez Konwencję Genewską z 1977.
Rosjanie zaminowują obwód charkowski zakazanymi minami
– Rosjanie zaminowują obwód charkowski na wschodzie Ukrainy minami zakazanymi przez traktat ottawski – poinformowała w środę ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa. – Rosjanie wykorzystali podczas zdalnego zaminowywania obwodu charkowskiego nowe miny przeciwpiechotne POM-3 „Medalion” – podała Denisowa.
– Miny te posiadają elektroniczny czujnik sejsmiczny, który odbiera sygnał dotyczący wibracji gruntu i prowadzi do eksplozji, jeśli amplituda wahań odpowiada ludzkim krokom – tłumaczy Denisowa. Po tym bojowa część miny wylatuje ok. 1,5 m do góry i wybucha.
PAP / RL / opr. AKos
Fot. Serhij Hajdaj Facebook