Samorząd Józefowa na Roztoczu zorganizował dla dzieci uchodźców z Ukrainy przedszkole oraz oddziały szkolne w klasach 1-3 i 4-6. Myśli także o znalezieniu pracy dla uchodźców przebywających na terenie gminy.
CZYTAJ: Do lubelskich szkół dołączają ukraińskie dzieci. Jak są przygotowane placówki?
– Nie ukrywam, że w gminie Józefów podejmujemy dużo inicjatyw wyprzedzających rozwiązania systemowe – mówi burmistrz Józefowa Roman Dziura. – Przedszkole już mamy gotowe. W tym przedszkolu może się pomieścić nawet ponad 20 dzieci. Na ten moment zajęcia prowadzą same mamy, rodzice tych dzieci.
CZYTAJ: Gmina Wisznice w pełni zaangażowana w pomoc Ukrainie
– Jestem bardzo zadowolona. Tu pracują bardzo dobrzy ludzie. Cały czas ze wszystkim pomagają. Zrobili tu takie specjalne przedszkole dla naszych dzieci. Ludzie, którzy mieszkają w Józefowie, przynieśli swoje zabawki. W każdy dzień przynoszą coś, byśmy czuli się bezpiecznie. Starsze dzieci poszły do szkoły podstawowej. Dali im długopisy, zeszyty, plecaki – tłumaczy Olena.
CZYTAJ: Ponad 600 dzieci z Ukrainy przyjęto do lubelskich szkół i przedszkoli
– Ruszył już u nas oddział z klasami 1-3. Mamy nauczycielkę z Ukrainy, która na ten moment pracuje tam wolontariacko. Jak wejdzie w życie specustawa, to ją zatrudnimy na umowę o pracę. Podobnie jest w klasach 4-8. Obligatoryjnie nauka języka polskiego. Rodzice bardzo się o to upominają, na każdym etapie. W przedszkolu, klasach 1-3 i 4-8. Wręcz błagają, by naukę języka polskiego wdrożyć w pierwszej kolejności, jako podstawę. Oddziały są wyodrębnione. Uważamy, że dzieci będą się czuły najlepiej w odrębnym oddziale, jeżeli będą w swojej grupie, jeżeli to będą dzieci tylko i wyłącznie z Ukrainy. Czas na pewno poprowadzi nas w tym kierunku, że trzeba będzie robić integrację i włączać ich do poszczególnych klas – dodaje Roman Dziura.
CZYTAJ: Puławy: są miejsca dla ukraińskich dzieci w przedszkolach i szkołach
– W naszych ośrodkach gminnych przebywa 115 uchodźców z Ukrainy. Są to przede wszystkim matki z dziećmi. 64 osoby, tyle mamy dzieci, reszta to są matki. Na terenie gminy, z informacji, jakie zbieramy od mieszkańców, znajduje się około 100/120 osób. Prowadzimy tzw. dodatkowy rejestr uchodźców z Ukrainy przebywających u naszych mieszkańców, a to ułatwić w późniejszym czasie, gdy wejdzie specustawa, rejestrację tych uchodźców, by pomóc jak najszybciej tym ludziom w uzyskaniu wszelkich dokumentów, formalności – informuje Aleksandra Dura, koordynator do spraw uchodźców w gminie Józefów.
CZYTAJ: „Nie publikujmy materiałów o wojsku”. Apel Ministerstwa Obrony Narodowej
– Żadne z nas nie chce jechać. Wszyscy tu siedzą i mają taką nadzieję, że wojna skończy się jutro, pojutrze. My sobie jakoś poradzimy, a dla naszych dzieci tu jest bezpiecznie – dodaje Olena.
– Pomimo głosów, które słyszmy, że niektóre samorządy chciałyby tego finansowania już, odręcznie, to na terenie naszej gminy nie widzimy naprawdę takiego problemu. Póki co 3 posiłki funduje państwo, my zleciliśmy przygotowanie tych posiłków, spółdzielnia socjalna je zabezpiecza. My w Urzędzie Miejskim nie będziemy odmawiać meldunków czasowych tych osób – twierdzi Roman Dziura.
– Rozmawiamy między sobą. Jak to się przedłuży, to nie wiemy, gdzie będziemy pracować i jak to będzie. W tej chwili nie można powiedzieć, co będzie jutro, pojutrze. Jesteśmy w stanie nieświadomości – mówi Olena.
CZYTAJ: „Chętnych do pracy jest dużo”. Gdzie mogą się zatrudnić uchodźcy?
– Specustawa za chwilę pozwoli nam na wypłatę zasiłków 500+, rodzinnych. To już pozwala na to, że rodzina będzie miała środki finansowe na wyżywienie, ale chcąc myśleć o wynajmie jakiegoś lokum, musimy doprowadzić do sytuacji, że oni podejmują zatrudnienie, zarabiają na wynajem i utrzymanie – tłumaczy Roman Dziura.
CZYTAJ: Joe Biden: Razem z UE i G7 zawiesimy normalne stosunki handlowe z Rosją
Gmina Józefów złożyła m.in. wnioski o staże adaptacyjne dla 10 osób z możliwością późniejszego zatrudnienia. Chce także stworzyć pozalekcyjne świetlice opiekuńczo-wychowawcze, aby ułatwić podjęcie pracy przez rodzica.
AP / opr. LysA
Fot. AP