Pochodzący z Ukrainy Mirosław Zahorski prowadzi protest przeciwko tranzytowi przez Polskę TIR-ów z lekami i żywnością dla rosyjskiego wojska. Jak twierdzi, setki TIR-ów z takim ładunkiem przejeżdżają przez Białoruś. Mężczyzna na autostradzie A2 blokował przejazd takich ciężarówek i odkręcał ich tablice rejestracyjne.
Podobne działania prowadził na przejściu polsko-białoruskim w Koroszczynie.
– Chcę zwrócić uwagę rządzących, że obecne sankcje nałożone na Rosję i Białoruś są niewystarczające – mówi Zahorski. – Jedyny cel, jaki mam to powstrzymać kanały zabezpieczenia agresora w leki, jedzenie, części zamienne, które płyną z Europy pełnym potokiem. Płynie tego prawdziwa rzeka.
– Kupiłem narzędzia i wyjechałem na A2. Dodatkowo w niedzielę na przejściu w Koroszczynie zrobiłem blokadę, wspólnie z kobietami z flagą ukraińską. Moim celem jest wstrzymanie całości tego ruchu i wyeliminowanie z listy odpraw celnych Rosji i Białorusi – dodaje Mirosław Zahorski.
– Sankcje nałożone na Rosje i Białoruś powinny być szczelne i obejmować to wszystko, co może służyć dla zaopatrzenia armii dokonującej inwazji. Sankcje uchwalane na poziomie Unii Europejskiej powinny być jak najszersze i dotykać wszystkich aspektów zaopatrzenia machiny wojennej Putina – mówi senator Grzegorz Bierecki. – I takie jest stanowisko polskiego rządu. Niestety mamy w Unii do czynienia z partnerami, którzy starają się te sankcje maksymalnie rozszczelnić. Chodzi tu przede wszystkim o Niemcy. Ale wynika to z ogromnego uzależnienia niemieckiej gospodarki od rosyjskich surowców i od rosyjskiego rynku. Niemiecka gospodarka jest trzy razy „za duża” dla wewnętrznego popytu. Oni muszą eksportować, żeby utrzymać miejsca pracy i swój dobrobyt. Rosja była dla nich od wielu lat przychylnym rynkiem. Budowali te relacje. I w dużym stopniu finansowali tworzenie się machiny wojennej, której działanie widzimy w tej chwili na Ukrainie.
– Taka pomoc w tej chwili powinna być kierowana na Ukrainę, a nie dla Putina na prowadzenie wojny. Premier Mateusz Morawiecki wielokrotnie apelował do rządów europejskich, aby zamknąć gazociąg Nord Stream 1. To bardzo dobrze, że Nord Stream 2 nie został uruchomiony. Jednak pamiętajmy, że przez Nord Stream 1 cały czas płynie gaz przesiąknięty krwią Ukraińców, którzy bronią swojej ojczyzny – mówi poseł Dariusz Stefaniuk.
Jak twierdzi rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś, większość transportów realizowanych przez terytorium Polski to tranzyt z innych krajów Unii Europejskiej, między innymi do Rosji.
– Z Unii Europejskiej wywożone są wyłącznie towary nieobjęte sankcjami wywozowymi. Wszystkie odprawy odbywają się zgodnie z obowiązującymi przepisami, w tym rozporządzeniami i decyzjami Rady Unii Europejskiej – zaznacza Deruś.
Sankcjami wywozowymi do Rosji objęta jest miedzy innymi część sprzętu technicznego i telekomunikacyjnego, niektóre materiały optyczne, a także aparatura rentgenowska. W przypadku Białorusi sankcje dotyczą maszyn specjalistycznych. Sankcjami nie jest objęta natomiast żywność i leki.
Jak informuje Izba Administracji Skarbowej w Lublinie, odprawy na kierunku wywozowym z Polski odbywają się płynnie.
MaT / opr. ToMa
Fot. pixabay.com