Ponad 350 tysięcy złotych straciła mieszkanka Lublina, która uwierzyła w… wielką miłość. Kobieta poznała lubego na jednym z portali randkowych.
– Internetowa znajomość z czasem przeniosła się do świata rzeczywistego – mówi młodszy aspirant Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Kiedy mężczyzna wzbudził ogromne zaufanie kobiety, poprosił o pożyczenie pieniędzy. Jak twierdził, mają zostać przeznaczone na jego leczenie, ponieważ jest poważnie chory. Ma stwierdzonego guza mózgu i musi przejść kosztowną terapię onkologiczną. Kobieta co chwilę przekazywała mężczyźnie pieniądze. Łącznie przekazała mu ponad 350 tys. zł. Po kilkumiesięcznej znajomości mężczyzna zerwał kontakt z kobietą, twierdząc, że już wyzdrowiał i do niej nie pasuje. Wtedy mieszkanka Lublina zdecydowała się złożyć zawiadomienie w prokuraturze.
Sprawą zajęli się kryminalni z Lublina, którzy ustalili, że sprawcą oszustwa jest 38-latek z Lublina. Zaskoczony mężczyzna został zatrzymany na terenie miasta. Podejrzany usłyszał już zarzuty i został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
EwKa / opr. WM
Fot. KWP Lublin