Po pięciu kolejnych zwycięstwach przyszła porażka i to bardzo bolesna. W Wyjazdowym meczu PGNiG Superligi piłkarze ręczni Azotów Puławy przegrali z Łomżą Vive Kielce aż 26:41.
Tak ten wynik skomentował trener puławian Robert Lis:
– Dużo rzeczy złożyło się na końcowy wynik, o którym na pewno trzeba porozmawiać i w drużynie i w klubie. Szkoda, bo nastawialiśmy się na walkę, na fajny mecz – nie wyszło, ale taki jest sport. To jest iluzoryczne, że pierwsza drużyna gra z trzecią. Poziom sportowy i całokształt – myślę, że te kluby dzielą nie dwa miejsca w lidze, a kilkanaście, patrząc na europejską piłkę ręczną i top dziś było widać.
Puławski zespół zajmuje 3 miejsce w tabeli i ma nadal 9 pkt przewagi nad czwartym – Piotrkowianinem. W kolejnym spotkaniu Azoty 25 marca zmierzą się u siebie z innym potentatem Orlenem Wisłą Płock.
Biuro prasowe PGNiG Superligi / AR / opr. GRa
Fot. archiwum