– Policja zatrzymała w czwartek poszukiwanego 42-letniego Radosława K., ojca najmłodszego z zamordowanych chłopców. Ich zwłoki z ranami ciętymi znaleziono w jednym z domów w Płocku – poinformowała rzeczniczka mazowieckiej policji podisnp. Katarzyna Kucharska.
– Idącego ulicą poszukiwanego mężczyznę zauważył policjant po służbie. Szedł za nim cały czas, następnie wezwał patrol, który zatrzymał 42-latka na osiedlu Podolszyce w Płocku – przekazała rzeczniczka.
Zwłoki trzech chłopców w wieku 8, 12 i 17 lat odnaleźli w ubiegłym tygodniu w domu przy ul. Wyszogrodzkiej w Płocku strażacy, którzy wcześniej otrzymali zgłoszenie o braku kontaktu z nastolatkiem. Powiadomiła o tym jego koleżanka. Po odkryciu zwłok chłopców na miejscu przez wiele godzin pracowała ekipa dochodzeniowa policji i grupa kilku prokuratorów, zabezpieczając m.in. ślady i ustalając szczegółowe okoliczności tragicznego zdarzenia.
Rzeczniczka płockiej policji podkreśliła, że poszukiwania Radosława K., ze względu na charakter sprawy, były priorytetowymi działaniami tamtejszych funkcjonariuszy. – Po wykonaniu czynności z zatrzymanym, zostanie on przekazany do prokuratury – zapowiedziała podkom. Lewandowska.
Śledztwo w sprawie potrójnego zabójstwa chłopców w wieku 8, 12 i 14 lat przejęła z początkiem tego tygodnia Prokuratura Okręgowa w Płocku. Wcześniej postępowanie wszczęła tamtejsza prokuratura rejonowa. O przejęciu śledztwa zdecydowano z uwagi na wagę sprawy.
Policja informowała wcześniej, że 42-letni Radosław K. to ojciec 8-latka, najmłodszego z chłopców, których zwłoki zostały znalezione w ubiegłym tygodniu w środę przed południem w jednym z domów na osiedlu Wyszogrodzka w Płocku.
Jak podawano, ze wstępnych ustaleń wynika, że „mężczyzna, pod nieobecność matki, zajmował się chłopcami”. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w tym czasie matka przebywała w innym mieście, gdzie na leczenie w jednym ze szpitali specjalistycznych trafiła siostra chłopców.
Według policji, Radosław K. był poszukiwany „do sprawy”. Policja za zgodą prokuratury opublikowała jego dane i rysopis. Akcje poszukiwawczą prowadzono m.in. w rejonie Wisły w Płocku i poza granicami miasta, kierując się w górę rzeki.
Kilka godzin po odkryciu zwłok chłopców odnaleziono samochód Radosława K. – auto zostało porzucone w miejscowości Wykowo niedaleko Płocka, właśnie w rejonie Wisły.
Do akcji poszukiwawczej zaangażowano m.in. łodzie, śmigłowiec i psy tropiące, w tym specjalnie szkolone, które pracują tzw. górnym wiatrem, czyli wyłapują molekuły zapachowe unoszące się nad ziemią. To one, jak informowała policja w ostatnim czasie policja, doprowadziły do miejsca w pobliżu rzeki, gdzie trop za podejrzanym się urywał.
W czwartek, jeszcze przed zatrzymaniem poszukiwanego Radosława K., na Cmentarzu Komunalnym w Płocku odbył się pogrzeb trzech zamordowanych chłopców. W ostatniej drodze towarzyszyły im tłumy mieszkańców miasta, w tym koledzy i koleżanki.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum