Policjanci z kraśnickiego patrolu przed północą zauważyli na jednym z parkingów pojazd, w którym, znajdowało się kilka osób. Okazało się, że to rodzina z dwojgiem małych dzieci, która 4 dni wcześniej uciekła z Kijowa. Jak dowiedzieli się funkcjonariusze, od tamtej pory rodzina, mimo niskich temperatur, śpi w samochodzie, w którym znajduje się ich cały dobytek.
Policjanci skontaktowali się z jednym z lokali w Kraśniku. Tam rodzina otrzymała darmowy nocleg i jedzenie.
Policja apeluje, aby zwracać uwagę na takie sytuacje i nie być obojętnym. Wiele osób, które uciekają przed wojną, jest wycieńczonych podróżą, warunkami pogodowymi, zdezorientowanych całą sytuacją.
Z kolei wczoraj (02.03) po południu przy al. Witosa w Lublinie policjant po służbie pomógł rodzinie z 5 dzieci.
Funkcjonariusz, jadąc prywatnym samochodem, zauważył stojącą na poboczu starą ładę. Okazało się, że w środku znajdowało się 5 małych dzieci oraz ich matka. Kobieta oświadczyła, że całą rodziną uciekają z Ukrainy, a zatrzymali się, bo byli już bardzo zmęczeni i jej 32-letni mąż postanowił pójść poszukać kantoru, by wymienić pieniądze.
Po powrocie 32-latka, obywatele Ukrainy zgodzili się przyjąć pomoc. Funkcjonariusz zaproponował im schronienie na kilka dni w swoim domu, by mogli wypocząć przed dalsza podróżą Samochód, którym się przemieszczali, nie nadawał się do dalszej jazdy. Dlatego drugi kierowca, który im pomógł, zaproponował transport do miejsca docelowego.
Policja Lubelska / AKos
Fot. Policja Lubelska