Strażacy z województwa lubelskiego codziennie walczą z kilkudziesięcioma pożarami traw. W środę (23.03) mieli 72 takie interwencje w całym regionie. W jednym z takich zdarzeń, we wsi Husinka w powiecie bialskim, została lekko ranna 67-letnia kobieta.
– Dziś mieliśmy dużo interwencji przy mniejszych pożarach, najczęściej paliło się od połowy do hektara traw – mówi dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
– Wypalanie traw jest groźne dla ludzi, roślin i zwierząt, ale niekorzystnie wpływa także na glebę – mówią specjaliści. Wypalanie traw jest zabronione. Grozi za to kara grzywny w wysokości 5 tys. złotych a rolnikom utrata dopłat bezpośrednich. Jeśli pożar będzie stanowić zagrożenie dla ludzi lub mienia można trafić do więzienia nawet na 10 lat.
MaK / opr. AKos
Fot. pixabay.com