Moje przesłanie dla Ukraińców brzmi: Stoimy z wami. Kropka – powiedział prezydent USA Joe Biden w sobotę w Warszawie. Każde pokolenie musi walczyć z wrogami demokracji; apetyty i ambicje nielicznych zawsze chcą narzucić swoją wolę tym, których jest wielu – mówił.
CZYTAJ: Prezydent Biden w Warszawie: „Nie lękajcie się” – te słowa Jana Pawła II odmieniły świat
– Każde pokolenie musiało walczyć z wrogami demokracji. Taki jest świat – niedoskonały. Apetyty i ambicje nielicznych zawsze chcą narzucić swoją wolę tym, których jest wielu – mówił Biden. – Moje przesłanie dla Ukraińców jest przesłaniem, które dzisiaj przekazałem ministrowi Kułebie i ministrowi obrony Ukrainy Ołeksijowi Reznikowi, którzy są tu z nami dzisiaj: My stoimy z wami. Kropka – oświadczył prezydent USA.
Jak mówił, walki, które dziś toczą się w ukraińskich miastach to „jedne z bardzo wielu walk”. „Węgry w 1956, Polska w 1981, Czechosłowacja w 1968. Sowieckie czołgi miażdżące powstania demokratów. Ale opór wytrwał, aż w końcu w 1989 Mur Berliński – i wszystkie mury sowieckiej dominacji – upadły, a ludzie zatryumfowali” – powiedział Biden.
Joe Biden: Rosja zdławiła demokrację u siebie i chce zrobić to gdzie indziej
– Walka o demokrację nie zakończyła się razem z zakończenia zimnej wojny; Rosja zdławiła demokrację i chce zrobić to gdzie indziej – powiedział w sobotę prezydent USA Joe Biden na Zamku Królewskim w Warszawie. Podkreślił, że słowa Putina, iż denazyfikuje Ukrainę, to cyniczne kłamstwo i obrzydliwość.
– Walka o demokrację nie mogła zakończyć się i nie zakończyła się razem z zakończenia zimnej wojny – oświadczył prezydent Biden. Jak zaznaczył, „przez ubiegłych 30 lat siły autokratów na całym świecie walczyły dalej, wyrażając swoją pogardę dla rządów prawa, atakowały sprawy demokracji i pogardzały prawdą”. – Natomiast dziś Rosja zdławiła demokrację i chce zrobić to gdzie indziej, nie tylko na swojej własnej ziemi, powołując się na fałszywe zasady etnicznej solidarności atakuje swoich sąsiadów – powiedział.
Zdaniem prezydenta USA „celem Putina jest powiedzenie, że „denazyfikuje” Ukrainę”. – To kłamstwo, cyniczne kłamstwo, o czym on wie. Jest to też obrzydliwość – ocenił.
Biden podkreślił, że „prezydent Zełenski jest demokratycznie wybranym prezydentem, w dodatku Żydem, rodzina ze strony jego ojca zastała zamordowana w trakcie Holokaustu, a Putin jest bezczelny, jak wszyscy autokraci przed nim, aby wierzyć, że jego siła daje mu prawo mówić takie rzeczy” – oświadczył prezydent Biden.
Walka Ukrainy to część większej walki – o podstawowe zasady demokracji
Ukraina i jej naród stały się przedmurzem – ich bohaterski opór jest częścią większej walki o podstawowe zasady demokracji: rządy prawa, uczciwe i wolne wybory, swobodę wypowiedzi, zgromadzeń, wyznania, wolność prasy – powiedział prezydent USA Joe Biden podczas przemówienia w Warszawie.
– Panie prezydencie, panie premierze, panie prezydencie Warszawy, członkowie Parlamentu, drodzy goście, wszyscy Polacy i jak sądzę duża części Ukraińców, którzy są tutaj: zebraliśmy się tutaj, w tym pięknym mieście, przed zamkiem, który jest dowodem historii – historii nie tylko Europy, ale też ludzkości i jej walki o wolność przez pokolenia – mówił Joe Biden w przemówieniu dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie. Dodał, że Warszawa to także miasto, które w przeszłości „stało dumnie walcząc o wolność i triumfując”.
Prezydent USA wspomniał też zmarłą przed trzema dniami byłą sekretarz stanu USA Madeleine Albright. – To właśnie tu w Warszawie, jedna z młodych uchodźczyń, uciekających ze swego domu w Czechosłowacji, zdominowanej przez Sowietów, powróciła, aby wystąpić tutaj, aby stać w solidarności z dysydentami, Madeleine Korbel Albright, która stała się jednym z największych championów demokracji na świecie – mówił.
Jak dodał, Albright była jego przyjaciółką i pierwszą w historii USA kobietą na stanowisku sekretarza stanu. – Całe życie walczyła o zasady demokracji, a teraz w tej walce o demokrację i wolność Ukraina i jej naród stali się przedmurzem. Walczą o swój naród, zaś ich bohaterski opór jest częścią większej walki – o podstawowe zasady demokracji, które łączą wszystkich ludzi wolnych: rządy prawa, uczciwe i wolne wybory, swobodę wypowiedzi, zgromadzeń, wyznania, wolność prasy. To jest podstawa wolnego społeczeństwa – podkreślił Biden.
Siły amerykańskie są w Europie, żeby bronić sojuszników, a nie atakować Rosję
– Siły amerykańskie są obecne w Europie, żeby bronić sojuszników, a nie atakować Rosję – zaznaczył prezydent USA Joe Biden. Podkreślił, że zgodnie z art. 5. broniony będzie każdy skrawek terytorium należący do państw NATO.
– Siły amerykańskie są w Europie nie po to, aby wchodzić w konflikt z Rosją. Siły amerykańskie są tutaj po to, by bronić naszych sojuszników z NATO – mówił prezydent USA podczas swojego wystąpienia w Warszawie.
Biden przypomniał, że w piątek odwiedził żołnierzy amerykańskich, którzy obecnie stacjonują w Polsce, by wzmocnić wschodnią flankę Sojuszu Północnoatlantyckiego.
– Mamy święty obowiązek w ramach artykułu 5. bronić każdego członka NATO, każdej piędzi terytorium NATO siłą naszej kolektywnej obrony – zaznaczył.
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. PAP/Radek Pietruszka