Protest w Koroszczynie blokuje przejazd tirów przez polsko-białoruską granicę

275233231 370103821661403 6450010629745327043 n 2022 03 12 115755

Ponad dwudziestoosobowa grupa, głównie Ukraińców, blokuje przejazd rosyjskich i białoruskich tirów przez polsko-białoruskie przejście graniczne w Koroszczynie. Protest ten to akcja organizowana przez Inicjatywę Społeczną Euromajdan-Warszawa.

CZYTAJ: Z Ukrainy do Polski wjechało już prawie 1,6 mln uchodźców

– Nie zgadzamy się na wspieranie gospodarki rosyjskiej i białoruskiej, dlatego transport tirów w tych kierunkach powinien być wstrzymany – mówi uczestniczący w proteście Oleg Jarowyj. – Dużo samochodów przekracza granicę. Jest dużo ograniczeń, które Europa wprowadziła w stosunku do Rosji, ale niestety – jak widzimy – to nie pomaga. Dalej europejskie kraje kontynuują sprzedaż rzeczy do Rosji przez Białoruś, bo wiadomo, że przez Ukrainę już nikt nie przejedzie. Dlatego chcemy to trochę powstrzymać, bo to sponsorowanie zabijania naszych braci i sióstr, obywateli Ukrainy, którzy teraz są bombardowani w Kijowie i innych miastach – dodaje.

– Blokujemy wszystkie tiry na rejestracjach rosyjskich i białoruskich, bez zastanawiania się, kto co wiezie i dokąd jedzie. Nas to nie interesuje. Dzisiaj jest wojna. Gdyby była sytuacja pokojowa, moglibyśmy się zastanawiać. Na moich rodaków spadają bomby, więc nie mamy wobec nikogo żadnych złudzeń – mówi organizatorka protestu, Natalia Panczenko.

Kierowcy zatrzymanych tirów nie kryją zdenerwowania.  – Przewożę materiały biurowe do Mongolii – mówi białoruski kierowca pan Aleksander. – My  przewoźnicy w niczym nie jesteśmy winni. Mamy za zadanie przewieźć towar. Tak zarabiamy na życie jakieś pieniądze.

 Protest na miejscu zabezpiecza policja i straż graniczna.

Inicjatywa Społeczna Euromajdan-Warszawa skupia Ukraińców mieszkających w Polsce, powstała w 2013 roku. Jednym z jej celów jest wzmacnianie dialogu ukraińsko-polskiego. W listopadzie 2013 roku, kiedy Ukraińcy protestowali na kijowskim majdanie, przedstawiciele inicjatywy wspierali ich protesty, organizując manifestacje w Polsce.

MaT / opr. LysA

Fot. MaT

Exit mobile version