– W obwodzie charkowskim wojska rosyjskie ostrzelały własne pozycje ze śmigłowca – poinformował w czwartek w Telegramie szef władz obwodu Ołeh Syniehubow.
– Rosjanie ponieśli kolejne fiasko. Przy czym – z własnych rąk – napisał Syniehubow, utrzymując, że rano rosyjski śmigłowiec ostrzelał rosyjskie pozycje w Małej Rohani.
W wyniku tego „przyjaznego ognia” zlikwidowana została „duża liczba żołnierzy i sprzętu”.
– Ci sami okupanci stale ostrzeliwują Charków z artylerii i wyrzutni rakietowych – dodał Syniehubow.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. PAP/Andrzej Lange