Rezygnacja z dostaw rosyjskich surowców to kwestia bezpieczeństwa energetycznego Europy

technology gef0a6d3e3 1920 2022 03 27 065424

Kryzys energetyczny wywołany przez Gazprom oraz agresja Rosji na niepodległą Ukrainę to kolejny dowód na konieczność derusyfikacji polityki energetycznej Unii Europejskiej – uważa Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu i środowiska i pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii (OZE).

Wiceminister Zyska rozmowie z PAP podkreślił, że stabilna produkcja energii w oparciu o własne surowce i źródła wytwórcze, w szczególności OZE, zmniejszają zależność Unii Europejskiej, w tym Polski od importu gazu ze Wschodu. 

CZYTAJ TEŻ: Wielka Brytania: trzeba zwiększyć presję na Putina

„Jako kraj musimy być odporni na szantaże energetyczne Rosji. Dlatego podejmujemy konsekwentne działania na rzecz dywersyfikacji źródeł dostaw gazu, które przynoszą widoczne efekty. Dzięki terminalowi LNG im. Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu oraz gazociągowi Baltic Pipe, który zostanie uruchomiony jeszcze w tym roku, pozwolą na zakończenie długoterminowej relacji gazowej z Rosją w oparciu o niekorzystny dla Polski kontrakt jamalski. To oznacza koniec rosyjskiej dominacji na rynku dostaw gazu w naszym kraju i wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego całego regionu” – powiedział.

Węgiel nie może być tabu

Niedawno wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans powiedział, że węgiel nie może stanowić tabu, gdy Europa próbuje uniezależnić się od rosyjskiego gazu. „Polska i kilka innych krajów planowało odejście od węgla, tymczasowe wykorzystanie gazu ziemnego, a następnie przejście na odnawialne źródła energii. Jeśli pozostaną dłużej przy węglu, a następnie natychmiast przejdą na źródła odnawialne, może to nadal mieścić się w parametrach, jakie ustaliliśmy dla naszej polityki klimatycznej” – mówił komisarz.

Zyska odnosząc się do słów Timmermansa podkreślił, że transformacja energetyczna musi odbywać się z uwzględnieniem sytuacji w poszczególnych państwach UE, a także być sprawiedliwa, aby obywatele nie byli narażeni na nadmierne koszty związane z procesem zmian. 

Jak zaznaczył wiceminister Zyska gaz ziemny nadal będzie odgrywał ważną rolę w procesie transformacji w kierunku gospodarki zeroemisyjnej. – Ostatnie dwa lata to czas intensywnych działań na rzecz rozwoju w Polsce OZE. Jednakże, mając na względzie konieczność zapewnienia stabilnej mocy w podstawie oraz dostępność dyspozycyjnych rezerwowych źródeł energii, niezbędne jest utrzymanie w dobrej kondycji technicznej wielkoskalowych źródeł węglowych oraz zapewnienie elastyczności systemu energetycznego poprzez budowę nowych wysokosprawnych elektrowni gazowych, jako szczytowych – stwierdził. Paliwo dla nich nie będzie już jednak pochodzić z kierunku wschodniego.

CZYTAJ TEŻ: Mer Mariupola: Rosjanie chcą zmieść miasto z powierzchni ziemi

Zyska wskazał, że osiągnięcie samodzielności i samowystarczalności energetycznej przez Polskę ma wymiar strategiczny. W jego opinii dysponujemy potencjałem do produkcji nawet 13-15 mld m3 biogazu, co odpowiada ok. 8mld m3 biometanu rocznie. – Zyskujemy stabilne źródło energii, wytwarzanej z zielonego gazu produkcji krajowej, co wpłynie także na zmniejszenie importu. Natomiast biometan, będący pochodną biogazu, to ogromna szansa na rozwój polskiego rolnictwa i wykorzystanie potencjału energetycznego obszarów wiejskich – uważa Zyska. 

Przypomniał, że pod koniec lutego opublikowany został projekt nowelizacji ustawy o OZE (UC99), który zakłada rozwiązania wspierające rozwój sektora odnawialnych źródeł energii. Obecnie trwają konsultacje społeczne tego projektu, a ministerstwo liczy na jak największy udział w nich przedstawicieli branży. Nowe przepisy wprowadzają regulacje związane z implementacją dyrektywy RED II oraz dotyczące biometanu, klastrów energii, umów typu PPA, czy tzw. handlu partnerskiego (peer-to-peer).

Zyska zaznaczył, że rozwój OZE to świadoma polityka rządu, realizowana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, której celem jest wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju, zwiększenie konkurencyjności przedsiębiorców i zdynamizowanie rozwoju gospodarczego Polski. „Inwestycje w OZE to dziesiątki miliardów złotych, które zasilają polską gospodarkę i tworzą nowe miejsca pracy” – dodał.

Na koniec ub.r. moc zainstalowana OZE wyniosła 16 935,1 MW. Moc zainstalowana w elektrowniach wodnych wyniosła 976,9 MW; elektrowniach wiatrowych – 7 116,7 MW; elektrowniach biogazowych – 259,4 MW, elektrowniach na biomasę – 912,3 MW, a w fotowoltaice – 7 670 MW. Na 31 grudnia 2022 r. w kraju funkcjonowało 845 505 prosumentów, a łączna moc zainstalowana w mikroinstalacjach PV wyniosła 5 857,4 MW. 

PAP / RL opr. KS

Fot. pixabay.com

Exit mobile version