– Wojska rosyjskie ostrzelały kolumnę wolontariuszy pod Czernihowem na północy Ukrainy – poinformowała w czwartek ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa. Jedna osoba zginęła, a cztery zostały ciężko ranne.
– Pięć autobusów znalazło się pod ostrzałem, kiedy próbowały wjechać do oblężonego miasta, aby ewakuować ludzi – przekazała Denisowa. – Pojazdami jechali wyłącznie cywilni wolontariusze – dodała.
CZYTAJ: Ukraińska prokuratura wszczęła 3,5 tys. śledztw przeciwko wojskowym Rosji
Wskutek ostrzału jedna osoba zginęła, a cztery zostały ciężko ranne. Jeden z pojazdów zdołał odjechać, kierowca został ranny.
– Rosjanie nie dają możliwości wywiezienia mieszkańców z Czernihowa, faktycznie przetrzymując dziesiątki tysięcy ludzi w charakterze zakładników, bez jedzenia, wody, ciepła – zaalarmowała rzeczniczka. Osiedla mieszkaniowe są pod codziennym ostrzałem z ciężkiej artylerii.
– Takie działania to zbrodnia wojenna i zbrodnia przeciwko ludzkości – podkreśliła.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Ludmyła Denisowa Facebook