Rosyjskie wojsko rozpoczęło w nocy z poniedziałku na wtorek (28.02/01.03) szturm na Chersoń, miasto położone nad Dnieprem na południu Ukrainy – poinformował portal Nexta.
Armia rosyjska ustawiła posterunki na wjazdach do Chersonia, na południu Ukrainy, ale miasto nie zostało poddane – poinformował we wtorek nad ranem na Facebooku mer Chersonia Ihor Kołychajew.
– Przy wjazdach do Chersonia wojska rosyjskie ustawiły punkty kontrolne. Trudno powiedzieć, jak sytuacja będzie się dalej rozwijać. (…) Chersoń był i pozostaje ukraiński” – zapewnił Kołychajew.
Zaapelował do mieszkańców o zachowanie zimnej krwi.
CZYTAJ TEŻ: Wyłączono roaming dla rosyjskich sieci. Żołnierze rosyjscy zabierają Ukraińcom telefony
– Proszę każdego z was o zachowanie spokoju i rozsądku. Nie wychodźcie na zewnątrz podczas godziny policyjnej. Nie wszczynajcie z nikim agresywnych dyskusji i nie prowokujcie wroga do konfliktów. Największą wartością tego miasta jest wasze życie. To nie jest bójka, to wojna. A wojnę wygrywa się rozsądnymi działaniami i opanowaniem. Chersoń przetrwa! Ale dajcie mu na to szansę – wezwał mer.
Chersoń to około 300-tysięczne miasto położone nad Dnieprem niedaleko jego ujścia do Morza Czarnego.
PAP / RL / opr. KS
Fot. pixabay.com