Rosyjska ofensywa utknęła w martwym punkcie; nieprzyjaciel nie ma wystarczających zasobów i sił, aby ją kontynuować – ocenił szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Kyryło Budanow, cytowany w sobotę (12.03) przez portal Ukrinform.
CZYTAJ: Ukraina: Rosyjska ofensywa pod Kijowem „częściowo” skuteczna
– Ofensywa utknęła w martwym punkcie. W rzeczywistości nie ma wystarczających zasobów i sił, aby ją kontynuować. Teraz obserwujemy ściąganie nowych jednostek z absolutnie całej Rosji. Trwa tak zwana cicha mobilizacja. Mobilizowana jest niestety cała ludność naszych czasowo okupowanych terytoriów obwodów donieckiego i ługańskiego oraz anektowanej Republiki Krymu – poinformował Budanow.
– Wiele jednostek na tym etapie zostało już zniszczonych lub utraciło zdolność bojową. Rezerwy są wykorzystywane do przywracania ich zdolności bojowej. Ponadto, w związku z przegrupowaniem, wojska są wzmacniane w obszarach ważnych dla Rosji – dodał szef wywiadu wojskowego.
Oprócz tego, z danych, którymi dysponuje GUR wynika, że Moskwa przygotowuje wysłanie na Ukrainę najemników z Syrii, Libii, Naddniestrza, Abchazji, czy Osetii.
PAP / RL / opr. AKos
Na zdj. zniszczona fabryka Coca-Coli po rosyjskich nalotach w rejonie Demirki niedaleko Kijowa, fot. PAP / DSNS