Od czwartku (03.03) do bieszczadzkiego oraz nadbużańskiego oddziału Straży Granicznej delegowani są dodatkowi funkcjonariusze – przekazała rzeczniczka tej służby por. Anna Michalska. Jak dodała, ruch pieszy na granicy ukraińsko-polskiej wciąż odbywa się płynnie.
Rzeczniczka SG przekazała, że od 24 lutego granicę Ukrainy z Polską przekroczyło ponad 575 tys. osób.
– Wczoraj było to 95 tys. osób, czyli o 3 tys. mniej niż dzień wcześniej. Dzisiaj rano było to 27 tys. osób – wczoraj o tej samej porze było natomiast 21 tys. osób – podsumowała.
W nadbużańskim oddziale Straży Granicznej obejmującym Lubelszczyznę odprawiono ponad 50 tys. osób, a w bieszczadzkim oddziale obejmującym Podkarpacie – ok. 45 tys. Najbardziej obleganym przejściem granicznym wciąż pozostaje przejście w Medyce (19 tys. odprawionych osób), następny w kolejności jest Dorohusk (14,3 tys.) oraz Korczowa (13,5 tys.).
Rzeczniczka SG poinformowała, że w czwartek rano na przejściach w Budomierzu i Korczowej na przekroczenie granicy samochodem czekało się kilka godzin.
CZYTAJ: Hrubieszowska hala sportowa pełna łóżek polowych. Uchodźcy oczekują na wyjazd w głąb Polski
– Na pozostałych przejściach wjazd do Polski odbywa się na bieżąco. Jeśli chodzi o przekroczenie granicy pieszo, praktycznie wszędzie jest to na bieżąco, tylko w Budomierzu i Korczowej czekało ok. 100 osób, ale to niewielka liczba – wskazała por. Michalska.
Jak przekazała, od czwartku do oddziałów bieszczadzkiego i nadbużańskiego delegowani są dodatkowi funkcjonariusze z innych oddziałów SG.
– Będą wzmocnione patrole na zielonej granicy, ale też dodatkowa liczba osób w przejściach granicznych – podkreśliła. – Cały czas trwa też delegowanie funkcjonariuszy do Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, czyli na granicę polsko-białoruską – dodała.
PAP / Sonia Otfinowska / opr. PrzeG
Fot. archiwum