– Obwód kijowski, doznając ogromnych strat, stara się obronić stolicę. W regionie trwają nieustanne walki, a ludziom w schronach brakuje wody i jedzenia – oświadczył szef władz obwodu kijowskiego Ołeksij Kułeba.
– Bucza, Irpień, Hostomel, Makarów, Borodzianka, Worzel – mieszkańcy tych miejscowości już kolejny dzień z rzędu są zmuszeni przebywać w schronach przeciwlotniczych bez wody i jedzenia. Okupanci nie otwierają korytarzy humanitarnych, nie dają gwarancji wstrzymania ognia – oznajmił Kułeba.
Podkreślił przy tym, że władze ukraińskie robią wszystko, by zapobiec katastrofie humanitarnej w obwodzie.
Zaznaczył, że trwają nieustanne walki m.in. w Makarowie, Irpieniu, Hostomlu i Borodziance, zaś Rosjanie grożą rozprawą szefom władz lokalnych i regionalnych, jeśli nie poddadzą swoich miejscowości.
Kułeba podkreślił jednak, że wróg jest „zmęczony i zdemoralizowany”, a „my – nie”. – My wytrzymamy i będziemy nadal dawać odpór. Bo jesteśmy na swojej ziemi, w swoim domu – zaznaczył.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. PAP/EPA/ROMAN PILIPEY