Wojska rosyjskie kontynuują natarcie na Ukrainie, ale nie udało im się zająć pełnego terytorium obwodów ługańskiego i donieckiego ani przejąć kontroli nad lewobrzeżna częścią Ukrainy – poinformował dziś (16.03) sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy na Facebooku.
Według sztabu wysiłki wroga częściowo powiodły się w kierunku donieckim, ale zostały powstrzymane w kierunku mikołajowskim.
Lotnictwo rosyjskie przeprowadza ataki rakietowo-bombowe na obiekty wojskowe i infrastrukturę cywilną w obwodach kijowskim, czernihowskim, żytomierskim, sumskim i donieckim, wykorzystując sieć lotnisk Białorusi oraz okupowanego Krymu.
CZYTAJ: Ukraina: Rosjanie zniszczyli już 117 szpitali
Wojska rosyjskie próbują wznowić działania ofensywne w kierunku Wyszogrodu w obwodzie kijowskim i przesuwać się w kierunku Kijowa, ale bez powodzenia. Zatrzymano przeciwnika również w kierunku północnym – podkreśla sztab.
Wróg nie rezygnuje z prób zajęcia Czernihowa, ale nie prowadzi aktywnego ataku, a tylko przegrupowuje siły i stara się zapewnić sobie zaplecze logistyczne – również bez powodzenia. Wojska rosyjskie usiłują też umocnić się od zachodu w kierunku słobożańskim w obwodzie dniepropietrowskim.
CZYTAJ: Wicepremier Ukrainy: nie możemy bezpiecznie ewakuować ludzi. Rosja łamie porozumienia
W dalszym ciągu blokowane są miasta Sumy, Łebedyn i Ochtyrka, nadal też podejmowane są próby zablokowania Charkowa. Wróg usiłuje umocnić się na wschodnich i zachodnich pozycjach w okolicach miasta Rubiżne w obwodzie ługańskim.
Siły ukraińskie powstrzymały natarcie wroga w kierunku miasta Krzywy Róg, zadając mu straty – podał sztab.
PAP / opr. GRa
Infografika: Maciej Zieliński / PAP
Fot. facebook.com/GeneralStaff.ua