Mer Boryspola w obwodzie kijowskim Wołodymyr Borysenko zaapelował dziś (22.03) do cywilnej ludności miasta, by z niego wyjechała. Wskazał, że wokół toczą się walki z siłami rosyjskimi, a im mniej cywilów jest w mieście, tym łatwiejsze są działania armii ukraińskiej.
„Nie ma niezbędnej potrzeby, żeby być w mieście, wokół już trwają walki” – powiedział Borysenko w nagraniu wideo opublikowanym na Facebooku.
CZYTAJ: Ukraina odzyskała kontrolę nad Makarowem w pobliżu Kijowa
Podkreślił, że „jak pokazuje przykład tych miast, gdzie już trwają walki, im mniej ludzi jest w mieście, tym łatwiej mogą działać siły zbrojne”.
„Apeluję do ludności cywilnej o rozsądek” – dodał mer i wezwał, by „w miarę możliwości wyjechać z miasta”.
Wskazał, że dotyczy to także tych, którzy ewakuowali się z innych regionów Ukrainy. Ludzie ci będą wysyłani dalej, na zachodnią Ukrainę, gdzie jest „względnie bezpiecznie” – powiedział Borysenko.
CZYTAJ: Mer Czernichowa: miasto jest w naszych rękach
W Boryspolu, położonym ok. 40 km od Kijowa, znajduje się międzynarodowy port lotniczy, największy na Ukrainie.
PAP / opr. GRa
Na zdj. zapory uliczne w jednej z dzielnic Charkowa, fot. PAP/Andrzej Lange