– Ponad 400 tys. osób zostało dotąd ewakuowanych z terenów Ukrainy atakowanych przez Rosjan – poinformował w czwartek w ukraińskiej telewizji publicznej minister spraw wewnętrznych Denys Monastyrski.
Szef resortu dodał, że większość z tych osób ewakuowano z terenów, na których są prowadzone walki z Rosjanami.
Do Połtawy ewakuowano ponad 60 tys. ludzi
Wcześniej w czwartek (10.03) wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk przekazała, że w ciągu dwóch dni z położonych na północy Ukrainy Sum, Trościańca i Krasnopola wywieziono do Połtawy w środkowej części kraju ponad 60 tys. ludzi.
CZYTAJ: W blokowanym przez Rosjan Mariupolu ludzie zaczynają umierać z braku wody
Jak przekazała, z Iziumu w obwodzie charkowskim ewakuowano 3 tys. osób, a do Iziumu przywieziono ponad 100 ton pomocy humanitarnej.
Z miasteczka Worzel ewakuowano 52 dzieci z domu dziecka i 55 kobiet z lokalnego szpitala położniczego. W środę Hostomel, Worzel, Irpień, Buczę i inne miejscowości w obwodzie kijowskim opuściło ok. 20 tys. ludzi. W czwartek ewakuacja trwa.
– Walczymy o to, by korytarze humanitarne działały – wskazała Wereszczuk.
Wicepremier podkreśliła, że trudnym odcinkiem pozostaje Wołnowacha-Pokrowsk w obwodzie donieckim. Tam władze Ukrainy próbują otworzyć korytarz od 5 marca. W Mariupolu, również w obwodzie donieckim, jest „prawdziwa humanitarna katastrofa” – oceniła Wereszczuk. Dodała, że to „największy ból”. – Znów nie zdołaliśmy tam nawet zawieźć transportu humanitarnego. Ani woda, ani leki, ani jedzenie nie trafiły do ludzi będących pod totalnym ostrzałem kolejny dzień z rzędu – przekazała Wereszczuk.
Z obwodu sumskiego ewakuowano ponad 12 tys. ludzi
– Z obwodu sumskiego na północy Ukrainy ewakuowano w czwartek ponad 12 tys. ludzi – poinformowała ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. „Zielonym korytarzem” wyjechało ok. 2,7 tys. samochodów i 54 autobusy – łącznie ponad 12 tys. ludzi. Jak dodano, to kolumny z Krasnopola, Trościańca i Sum.
Do Enerhodaru dostarczono 100 ton pomocy humanitarnej
– Do miasta dotarła pomoc humanitarna Czerwonego Krzyża – poinformował mer Enerhodaru Dmytro Orłow. Na piątek (10.03) planowana jest ewakuacja mieszkańców, którzy mają własne samochody. W Enerhodarze znajduje się Zaporoska Elektrownia Atomowa opanowana przez wojska rosyjskie.
Mer Orłow poinformował w czwartek w komunikatorze Telegram, że samochody osobowe będą mogły dołączyć do kolumny Czerwonego Krzyża. Nie ma możliwości zorganizowania autobusów do ewakuacji mieszkańców.
Początkowo Orłow przekazał, że wyjazd z miasta będzie możliwy w czwartek po południu. Potem jednak poinformował, że ze względów bezpieczeństwa ewakuacja została przeniesiona na piątek rano. Właściciele samochodów powinni je oznaczyć znakiem czerwonego krzyża.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Facebook