– Dziesiątki miliardów euro będą potrzebne na odbudowę systemu energetycznego Ukrainy po zakończeniu wojny – ocenił we wtorek minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko.
– Naprawę uszkodzeń po ostrzałach utrudniają intensywne działania bojowe. Są brygady operacyjne, które mogą to robić, ale powinny one mieć fizyczną możliwość dotarcia do pęknięć – oznajmił minister.
Według niego największy problem występuje na odcinku gazociągu Donieck-Mariupol, gdzie z powodu trwających walk brygady nie są w stanie naprawić uszkodzeń. Jest też trudność z naprawą sieci energetycznych na północ od Kijowa.
Hałuszczenko dodał, że Ukraina liczy na podłączenie swojego systemu energetycznego do systemu Unii Europejskiej. – Mamy bardzo optymistyczne rachuby, bo teraz kończy się techniczny etap synchronizacji. Dosłownie w ciągu kilku dni wszystko będzie zakończone. W ciągu tygodnia oczekujemy połączenia – oznajmił.
RL / PAP / opr. ToMa
Na zdj. prace przy odgruzowywaniu ruin budynków w Charkowie zniszczonych przez rosyjskie bombardowania. Fot. PAP/DSNS