Samochód szwajcarskiego dziennikarza Guillaume’a Briqueta został ostrzelany przez Rosjan w nocy z niedzieli na poniedziałek obwodzie mikołajowskim. Napastnicy następnie obrabowali rannego w twarz i przedramię mężczyznę – podał ukraiński internetowy kanał telewizyjny Hromadske.
Guillaume Briquet został zaatakowany przez rosyjskie wojsko w pobliżu wsi Wodiano-Łaryne w obwodzie mikołajowskim, jak powiedziała w rozmowie z portalem Suspilne Maria Cziorna, szefowa regionalnej administracji wojskowej. Jego samochód ostrzelano z bliskiej odległości. – Wyraźnie widzieli, że maszyna jest używana przez prasę, były odpowiednie oznaczenia – powiedziała Cziorna.
Następnie do mężczyzny podeszli rosyjscy żołnierze, którzy go przeszukali. Jak wyliczył kanał Hromadske, odebrali mu paszport, 3 tys. euro w gotówce, kask, laptopa oraz cały zebrany przez niego materiał. Potem go wypuścili.
W wyniku ostrzału Briquet został ranny w twarz i przedramię. Przebywa obecnie w szpitalu.
Na Twitterze portalu NEXTA pojawiło się zdjęcie, na którym widać samochód oznaczony napisem „PRESS” oraz flagą Szwajcarii. Na przedniej szybie widnieją ślady trzech pocisków.
Journalist Guillaume Briquet was injured in his face and forearm by glass shards. Now he is in a #Ukrainian hospital.
Here’s how the journalist’s car looks like. pic.twitter.com/z7azqsyfdA
— NEXTA (@nexta_tv) March 6, 2022
W sobotę doszło do podobnego ataku – samochód ekipy brytyjskiej stacji telewizyjnej Sky News wpadł w zasadzkę w pobliżu Kijowa przygotowaną przez rosyjską jednostkę zwiadowczą. Jeden z dziennikarzy został ranny w plecy.
RL / PAP / opr. WM
Fot. pixabay.com