Zwierzęta uchodźców z Ukrainy mogą szukać specjalistycznej pomocy w Klinice Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Część leczenia zrefunduje urząd marszałkowski, a weterynarze UP przeprowadzą badania za darmo.
– Nie tylko ludzie uciekający przed wojną potrzebują pomocy, często są z nimi ich pupile – mówi wicemarszałek województwa lubelskiego Zbigniew Wojciechowski. – Najważniejsze są dzieci, matki, ludzie, ale często widzieliśmy zwierzęta, które są cząstką tych rodzin. To jest taka psychoterapia nawet dla tych dzieci, ale także dla starszych. Powstała myśl, że podpiszemy list intencyjny o współpracy w leczeniu i ratowaniu życia zwierzątkom.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Briefing prasowy w Uniwersytecie Przyrodniczym
– Zdarzają się też bardziej skomplikowane przypadki niż stres, odwodnienia czy złamania i tu są potrzebne skomplikowane zabiegi – mówi rektor Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie prof. dr hab. Krzysztof Kowalczyk. – Zapewniamy, że nasi lekarze klinicyści będą świadczyć usługę za darmo. To będzie wkład Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, pomoc narodowi ukraińskiemu i zwierzętom. Jeżeli chodzi o koszty leczenia, bo nie wiemy jakie będą, być może będą nawet zaawansowane, wtedy te koszty będą w jakimś stopniu refundowane poprzez urząd marszałkowski.
W klinice weterynarze również szczepią zwierzęta uchodźców przeciw wściekliźnie oraz je czipują. Następnie wydawane są dokumenty, które umożliwiają podróżowanie takich zwierząt po terenie całej Unii Europejskiej.
RyK / opr. PrzeG
Fot. Piotr Michalski