Wczoraj wieczorem bardzo duża grupa kobiet i dzieci przekroczyła granice w Zosinie.
– Sytuacja była bardzo trudna ze względu na pogorszenie pogody – mówi Joanna Wapis z Polskiej Akcji Humanitarnej. – W pewnym momencie przeszło wiele kobiet z dziećmi, bo po drugiej stronie granicy jest godzina policyjna między godziną 22.00 a 6.00. Starają się wchodzić, jak tylko mogą, przed godziną policyjną, więc w pewnym momencie był rzut 2-3 tysięcy kobiet z dziećmi. W tamtym momencie zaczął padać śnieg, także sytuacja była naprawdę ciężka. Na szczęście jest tam straż graniczna i pożarna i od razu starali się przywozić duże autobusy. Dzięki temu udało się trochę skontrolować tę sytuację.
Służby medyczne poinformowały o około 20 osobach z oznakami hipotermii. Na granicy bardzo potrzebne są teraz koce. W ciągu dnia ruch w Zosinie odbywa się sprawnie.
TSpi/ opr. DySzcz
Fot. archiwum