– W kontrolowanym przez wojska rosyjskie Trościańcu na północy Ukrainy okupanci ukradli ostatnią karetkę i ostrzelali szpital. Kobiety muszą rodzić w domach – alarmuje w środę ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.
– W okupowanym Trościańcu w obwodzie sumskim kobiety rodzą dzieci po prostu w domu, bo nie ma żadnej możliwości dostania się do szpitala – pisze Denisowa w mediach społecznościowych.
Jak dodaje, szpital wielokrotnie był ostrzelany. – Rosjanie ukradli ostatnią karetkę i fizycznie niemożliwe jest udzielanie pomocy medycznej osobom, które nie mogą samodzielnie dostać się do szpitala – informuje rzeczniczka praw człowieka.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Maksym Podlisnyuk / wikipedia.org