Brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało we wtorek o nałożeniu pierwszych sankcji na obywateli i podmioty z Białorusi w związku rolą tego kraju w rosyjskiej napaści na Ukrainę.
Sankcjami objęci zostali szef białoruskiego sztabu generalnego i jednocześnie pierwszy wiceminister obrony gen. dywizji Wiktar Gulewicz, oraz trzech innych wiceministrów obrony, również w stopniu generałów dywizji – Andrej Burdyko, Siarhiej Simonenko i Andrej Żuk. Nie będą oni mogli podróżować do Wielkiej Brytanii, a ich aktywa znajdujące się w tym kraju zostaną zamrożone. Sankcje w postaci zamrożenia aktywów nałożono także na dwa przedsiębiorstwa – 5588ARP, które zajmuje się naprawą samolotów wojskowych oraz Integral, producenta wojskowych półprzewodników.
W okresie poprzedzającym rosyjską inwazję na Ukrainę Białoruś brała udział we wspólnych ćwiczeniach wojskowych z Rosją, a niektóre oddziały rosyjskie wkroczyły na Ukrainę od strony granicy białoruskiej. Jak wyjaśniło brytyjskie MSZ, Gulewicz kierował ze strony białoruskiej ćwiczeniami i wyraził zgodę na rozmieszczenie wojsk rosyjskich wzdłuż granicy Białorusi z Ukrainą.
– Zadajemy ekonomiczny ból (Władimirowi) Putinowi i tym, którzy są najbliżej niego. Nie spoczniemy, dopóki nie zostanie przywrócona suwerenność i integralność terytorialna Ukrainy. Reżim (Alaksandra) Łukaszenki aktywnie pomaga i podżega do nielegalnej inwazji Rosji i będzie musiał odczuć konsekwencje ekonomiczne swojego poparcia dla Putina – oświadczyła minister spraw zagranicznych Liz Truss (na zdj.).
Jak podkreśliło MSZ, te sankcje są pierwszymi nałożonymi na Białoruś w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę, ale już wcześniej Wielka Brytania nałożyła je na ponad 100 osób i podmiotów odpowiedzialnych za sfałszowanie wyborów prezydenckich na Białorusi w sierpniu 2020 r. i późniejsze represje wobec przeciwników reżimu.
RL / PAP / opr. WM
Fot. EPA/SALVATORE DI NOLFI / POOL Dostawca: PAP/EPA