Po dwóch latach pandemii COVID-19 w Polsce zniesiona zostaje większość obostrzeń sanitarnych. Chodzi między innymi o noszenie maseczek, a także o obowiązek kwarantanny czy izolacji po pozytywnym teście na COVID-19. Są jednak pewne wyjątki.
Od dziś (28.03) nie trzeba już nosić maseczek w zamkniętych przestrzeniach publicznych, takich jak urzędy, obiekty kultury, środki komunikacji zbiorowej, sklepy czy galerie handlowe. Maseczki wciąż jednak trzeba nosić w placówkach medycznych, takich jak szpitale czy przychodnie.
Co o zniesieniu obowiązku noszenia maseczek sądzą mieszkańcy Lublina?
– Uważam, że należy zachować ostrożność i widzę, że ludzie w sklepach i autobusach mają jednak maseczki – mówi starsza kobieta.
– Dobrze, bo robi się ciepło i można oddychać pełną piersią – dodaje inna mieszkanka Lublina.
– Uważam, że nasz rząd po prostu wspaniale działa, ponieważ tak szybko sobie poradził z pandemią, że już nie musimy się niczym martwić – żartuje młoda kobieta i deklaruje, że będzie trzymała się jednak sklepów internetowych.
– Jestem szczepiony, przechorowałem też COVID, więc wygląda na to, że na razie nie ma potrzeby noszenia maseczki – uważa mężczyzna.
CZYTAJ: Żegnajcie, maseczki. Po dwóch latach żegnamy się z maseczkam
– Znoszenie obostrzeń będzie mieć wpływ na naszą psychikę – mówi psycholog Dorota Kaczmarkowska. – Zniesienie jakiejkolwiek niedogodności niesie ulgę. Widzę zdecydowanie, że ludzie się cieszą, poza osobami, które z natury są bardzo lękowe. Jakie będą dalsze konsekwencje? Trzeba na to więcej czasu.
CZYTAJ: Adam Niedzielski: To jeszcze nie koniec epidemii, koronawirus będzie nadal z nami
W pewnych sytuacjach jednak Ministerstwo Zdrowia wciąż zaleca zakładanie maseczek.
– Trzeba być po prostu ostrożnym – mówi minister zdrowia Adam Niedzielski. – Zwracam się do wszystkich z rekomendacją. Jeżeli jesteśmy w dużych zagęszczeniach ludzkich to rekomenduję, żeby tych maseczek nadal używać. To na pewno zwiększa nasze bezpieczeństwo. Zniesiona zostaje też izolacja i kwarantanna domowa po pozytywnym teście na COVID-19.
– Koronawirus traktowany będzie podobnie jak grypa – dodaje minister Niedzielski. – Pacjenci, którzy będą identyfikowani poprzez testy jako zakażeni, będą na zwykłych zasadach otrzymywali zwolnienia lekarskie.
Osoby, które są już na kwarantannie czy w izolacji muszą je dokończyć na dotychczasowych zasadach.
– Sanepid ma też wciąż uważnie monitorować sytuację epidemiologiczną w kraju – mówi Magdalena Kaproń z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno–Epidemiologicznej w Lublinie. – Nadal będą także gromadzone dane o osobach zakażonych, a inspekcja sanitarna nie zaniecha przeprowadzenia wywiadów epidemiologicznych. Narzędzie w postaci kwarantanny może być nadal używane, gdy ocena ryzyka wykaże, że istnieje taka konieczność. Obecnie kwarantanna może być nadal nałożona w drodze decyzji na osobę zakażoną, chorą lub podejrzaną o zakażenie.
Epiedmiolodzy jednak krytycznie odnoszą się do znoszenia obostrzeń.
– Wirus wciąż jest wśród nas i magicznie nie zniknął – uważa prof. Agnieszka Szuster – Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS. – Można powiedzieć, że rząd pożegnał pandemię. Dla mnie są to niezbyt uzasadnione decyzje dlatego, że pandemia nie zniknęła i nie zniknie na sam wniosek rządzących. W dalszym ciągu są jednak zakażenia, ale przede wszystkim są zgony. Nie będą właściwie już monitorowane testy, tylko będzie testowanie osób na wniosek lekarza, po wystąpieniu jakichś objawów. Tracimy zdolność monitorowania epidemii.
Stąd też – zdaniem wielu epidemiologów – w Polsce nie będziemy mieć żadnych wiarygodnych danych statystycznych na temat pandemii koronawirusa. Według też wielu specjalistów obowiązek noszenia maseczek powinien być utrzymany.
CZYTAJ: 2 368 nowych przypadków koronawirusa, zmarła 1 osoba. 146 chorych na Lubelszczyźnie
Dziś w Polsce odnotowano 2 368 zakażeń koronawriusem. W województwie lubelskim takich przypadków było 146. W Lubelskiem nie zarejestrowano żadnych zgonów. W Polsce odnotowano jeden.
MaTo / opr. PrzeG
Fot. archiwum