Była szefowa dyplomacji USA Madeleine Albright zmarła w środę w wieku 84 lat z powodu choroby nowotworowej – podała jej rodzina. Albright była pierwszą w historii kobietą na stanowisku sekretarza stanu USA.
Jak podała w oświadczeniu rodzina zmarłej, Albright spędziła ostatnie godziny „otoczona rodziną i przyjaciółmi”.
Urodzona w Pradze jako Marie Jana Korbelova, była 64. sekretarzem stanu USA. Pracowała w gabinecie Billa Clintona w latach 1997-2001.
Albright, córka czechosłowackiego dyplomaty Josefa Korbela, trafiła do USA razem z rodziną w 1948 r. w wieku 11 lat. Po ukończeniu studiów na Wellesley College i doktoracie na uniwersytecie Columbia pracowała jako doradczyni wpływowego senatora Edmunda Muskie, a następnie w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu pod przewodnictwem Zbigniewa Brzezińskiego. Później pracowała w Smithsonian Institution, prowadząc badania nad ruchem „Solidarności” w Polsce oraz na uniwersytecie Georgetown, zaś po objęciu prezydentury przez Billa Clintona w 1992 r. została mianowana jako ambasador USA przy ONZ, by w 1997 objąć stanowisko szefowej dyplomacji.
Była jedną z kluczowych orędowniczek rozszerzenia NATO o Polskę, Czechy i Węgry, co stało się faktem w 1999 r.
– Powinniśmy być bardzo wdzięczni Madeleine Albright… Polska jest teraz w NATO, również dzięki jej nieustępliwej determinacji – napisał na Twitterze ambasador RP w USA Marek Magierowski.
Po odejściu z polityki Albright pracowała m.in. jako profesor na uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie i działała na rzecz promocji praw kobiet. Stale też komentowała wydarzenia na świecie. Tuż przed rosyjską inwazją na Ukrainę przewidywała w tekście dla „New York Times”, że atak na Ukrainę „zapewni Putinowi infamię, pozostawiając jego kraj odizolowany, gospodarczo okaleczony i strategicznie narażony”.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. wikipedia.org