80 lat temu pięcioletni Grisza tułał się z rodziną po lasach Kresów Wschodnich, bo to był taki etap II wojny światowej, że okupantem była zarówno sowiecka Rosja, jak i niemiecka III Rzesza. Stamtąd można było trafić na Sybir lub do jednego z niemieckich obozów koncentracyjnych.
Grzegorz Tomaszewski miał cztery lata, gdy trafił do obozu koncentracyjnego wraz z rodzeństwem, matką i babcią. Wtedy nazywał się Grisza Żukow. Grzegorzem został dopiero kilka lat po wojnie. Jak tak mały chłopiec mógł przetrwać koszmar Auschwitz? Dlaczego wyszedł żywy z krematorium i nie zabiły go pseudomedyczne eksperymenty doktora Mengele? Jak te doświadczenia wpłynęły na jego dorosłe życie? Czy gdy wraz z wiekiem blaknął obozowy tatuaż, blakły też wspomnienia?
Posłuchajmy w skupieniu historii zawsze ważnej.
Fot. pixabay.com