Sądzimy, że większość naszych słuchaczy zaplanowała zbliżające się Święta nie tylko od strony logistycznej, a więc kiedy idą święcić, u kogo zbierają się na wielkanocne śniadanie, a u kogo zjedzą obiad w poniedziałek. Podobnie jest najprawdopodobniej z jadłospisami. O ile jednak w koszyczku ze „święconym” znajdą się tradycyjne, obowiązkowe „zestawy” produktów jedzeniowych, o tyle poza jajkami w różnej konfiguracji, na wielkanocnych stołach panuje w kwestii menu całkowita dowolność.
JB
Fot. pixabay.com