Około tysiąc osób wzięło udział w Drodze Krzyżowej na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego na Majdanku. Uczestnikom towarzyszyło hasło „Aby byli jedno”.
CZYTAJ: Dodatkowe kursy autobusów dla uczestników Drogi Krzyżowej na Majdanku
– Chrystus modlił się o jedność swoich uczniów – mówi metropolita lubelski, arcybiskup Stanisław Budzik. – Jedność jest niezwykle cenna, dlatego tutaj dwa narody – polski i ukraiński, w tym szczególnym, niezwykle trudnym czasie, w czasie tej drogi krzyżowej narodu ukraińskiego, będą modlić się razem, by jeszcze mocniej zaznaczyć obecność strony ukraińskiej w tej Drodze Krzyżowej Chrystusa. Chrystus także dzisiaj niesie swój krzyż, także dzisiaj cierpi w braciach i siostrach, bo identyfikuje się z każdym człowiekiem, zwłaszcza cierpiącym. To droga ku zmartwychwstaniu. Tego z całego serca życzymy Ukrainie i sobie.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Droga Krzyżowa na terenie byłego obozu na Majdanku
W Drodze Krzyżowej wzięło udział wielu Ukraińców – wśród nich Iwana i Mariana z obwodu lwowskiego: – To przede wszystkim modlitwa, żeby Bóg nas wysłuchał i obdarzył łaskami, przede wszystkim pokojem i aby czuwał nad ludźmi, którzy są teraz w niebezpieczeństwie – mówią. – Modlić się jest teraz dla nas bardzo ważne. Nie jesteśmy w Ukrainie, może nie wszyscy mogą pomagać fizycznie, mamy swoje prace, studia, ale wiemy, że zawsze zostaje nam modlitwa i to, że Polacy są z nami solidarni.
Dla wszystkich uczestników Droga Krzyżowa w tym szczególnym miejscu jest wielkim przeżyciem: – To takie miejsce, gdzie faktycznie można poczuć, chociażby przez rozważania, jakie uczucia towarzyszyły osobom, które były tutaj w czasie wojny, co przekłada się też na sąsiadów, z którymi chcemy się zjednoczyć – mówi jedna z uczestniczek.
– Towarzyszy nam hasło „Aby byli jedno” – mówi Katarzyna Kaczor z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej. – Mamy na tym wydarzeniu gości z Ukrainy. Chcemy pokazać nasza szczególną solidarność i jedność z nimi oraz połączyć się w modlitwie o pokój.
W Drodze Krzyżowej wzięło udział wielu młodych ludzi. Ich motywację do rozważania w tym miejscu Męki Pańskiej są różne: – Jako że jest to historyczne miejsce, gdzie wiele osób zginęło, to myślę, że atmosfera smutku i głębokiego żalu jeszcze bardziej będzie nam towarzyszyła i lepiej możemy przeżyć tę drogę – mówią.
– Pomyślałam, że to może być dobre doświadczenie życiowe, które może zmienić moje podejście do niektórych spraw – dodaje uczestniczka Drogi Krzyżowej.
Droga Krzyżowa na terenie byłego obozu koncentracyjnego odbyła się po raz 22.
MaK/ opr. DySzcz
Fot. Iwona Burdzanowska