– Wierzę głęboko, że polskie firmy wyegzekwują odszkodowania od strony rosyjskiej za złamanie umowy dotyczącej dostaw gazu; nie mam wątpliwości, że odpowiednie kroki prawne będą podjęte. Poradzimy sobie z tym problemem, także w ramach współpracy europejskiej – powiedział prezydent Andrzej Duda.
W środę (27.04) w Pradze prezydent spotkał się z prezydentem Czech Miloszem Zemanem. W wystąpieniu po rozmowach Duda odniósł się do kwestii wstrzymania dostaw gazu z Rosji do Polski i uniezależniania państw europejskich od rosyjskich surowców energetycznych.
CZYTAJ: Prezydent: Polska wspiera ideę ONZ ws. ewakuowania cywilów z Mariupola i gotowa jest przyjąć rannych
Jak zaznaczył, polskie firmy, które miały umowy na dostawy rosyjskiego gazu podejmą odpowiednie kroki prawne wobec zerwanej umowy. – Wierzę głęboko, że wyegzekwują odszkodowania od strony rosyjskiej, od Gazpromu, za naruszenie zasad umowy, na normalnych zasadach, jakie funkcjonują w międzynarodowym prawie gospodarczym. Nie mam żadnych wątpliwości, że odpowiednie kroki prawne zostaną podjęte – zaznaczył.
– Faktem jest, że Rosjanie zakręcili kurek. Rzeczywiście wczoraj (26.04) otrzymaliśmy informacje, że Rosja przestaje przesyłać gaz do naszego kraju. Przyjęliśmy ją ze spokojem. Przyznam, że spodziewałem się, że to może nastąpić, po tym jak kiedyś widzieliśmy szantaż gazowy wobec Ukrainy – powiedział prezydent.
Zaznaczył, że już kilka miesięcy temu pełnomocnik rządu ds. infrastruktury energetycznej Piotr Naimski zapewniał go, że „Polska ma odpowiednie możliwości, że indywidualni odbiorcy w ogóle nie odczują takiej sytuacji”.
Prezydent powiedział też, że „na pewno nie będzie takiej sytuacji”, że odbiorcom indywidualnym zostanie odcięty gaz. – Poradzimy sobie z tym problemem, także w ramach współpracy wewnątrzeuropejskiej – są już działające interkonektory (połączenia gazociągów z innymi krajami) – i zapewniam, że damy radę – oświadczył.
CZYTAJ: „To bezpośredni atak na Polskę, zemsta za sankcje” – premier o wstrzymaniu przez Rosję dostaw gazu
Duda poinformował również, że tematem rozmów z Zemanem była kwestia stworzenia wodnego połączenia Polski z Czechami, Odry z Dunajem, które pozwoliłoby na rozwój kontaktów gospodarczych między Polską, Czechami i innymi krajami w dorzeczu Dunaju. Zaznaczył, że Polska to zadanie realizuje od kilku lat, modernizując szlaki wodne na Odrze.
Polsce i Czechom, które przyjęły uchodźców, należy się pomoc ze strony UE
– Zarówno Polsce, jak i Czechom, które też przyjęły uchodźców, należy się pomoc ze strony Unii Europejskiej. Jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe, że ta pomoc naszym krajom ze strony instytucji europejskich nie jest obecnie udzielana – powiedział w środę w Pradze prezydent Andrzej Duda.
Na konferencji prasowej po spotkaniu Duda poinformował, że z prezydentem Czech Miloszem Zemanem rozmawiał m.in. o kwestii uchodźców z Ukrainy. Podkreślił, że Polska w dużej części wzięła ten problem na siebie, przyjmując ich i udzielając schronienia przede wszystkim kobietom i dzieciom.
Przypomniał, że od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę granicę z Polskę przeszło prawie 3 mln uchodźców, a blisko 2 mln nadal jest na terenie naszego kraju i jest im udzielana wszelka możliwa pomoc. Wskazał, że to nie jest zwykła sytuacja dla żadnego kraju, a dla Polski ma ona charakter bezprecedensowy.
– Ale mówiłem też, że zarówno Polsce, jak i Czechom, które też przyjęły uchodźców, należy się po prostu pomoc ze strony Unii Europejskiej, z Unii Europejskiej powinny do nas płynąć pieniądze po to, żebyśmy mogli sfinansować wszystkie potrzeby uchodźców z Ukrainy i żeby nasze kraje także mogły normalnie funkcjonować. To nie jest zwykła sytuacja, żeby 2 miliony ludzi przybyło do kraju w ciągu de facto kilku tygodni – powiedział. Ocenił, że to dla Polski „ewenement na skalę historyczną”.
– Dlatego ta polityka europejska, której nie ma w tej chwili, co chcę z całą mocą podkreślić, a powinna być – to jest coś, co jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe i to, że ta pomoc naszym krajom ze strony instytucji europejskich nie jest udzielana. Muszę powiedzieć, że to jest dla mnie ogromny zawód – dodał.
Duda podkreślił, że liczy „na refleksję ze strony instytucji europejskich, ze strony polityków europejskich, aby wreszcie odpowiednie instrumenty zostały ustanowione, bo to jest kwestia doraźna, która powinna być realizowana natychmiast”.
Obecność NATO w Europie Środkowej powinna być znacznie wzmocniona
– Obecność NATO w Europie Środkowej powinna być znacznie wzmocniona, zarówno pod względem liczby żołnierzy, jak i infrastruktury NATO. Powinna być zapewniona obrona przeciwrakietowa i przeciwlotnicza – powiedział prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z prezydentem Czech.
– Rozmawialiśmy oczywiście o kwestii zbliżającego się szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Madrycie. Mam nadzieję, że dzisiaj w NATO wszyscy jasno widzą, co mówiliśmy przez ostatnie lata, że Rosja jest zagrożeniem militarnym dla naszej części Europy. Oczywiście uważamy, iż powinno to skutkować wzmocnieniem obecności Sojuszu na wschodniej flance – oświadczył prezydent Duda.
Jak wskazał, powinien się zmienić charakter obecności NATO w regionie. – Dzisiaj jest to Enhanced Forward Presence (wysunięta obecność), a powinno być Enhanced Forward Defence (wysunięta obrona). Ta obecność powinna być znacznie wzmocniona pod względem liczby żołnierzy Sojuszu obecnych na naszych terenach, jak również i infrastruktury sojuszu. Powinna być zapewniona obrona antydostępowa, zarówno w zakresie obrony przeciwrakietowej, jak i przeciwlotniczej – stwierdził.
Zapowiedział, że ta kwestia będzie omawiana przed szczytem w Madrycie z partnerami w ramach NATO, w tym zwłaszcza tzw. Bukaresztańskiej Dziewiątki – państw wschodniej flanki NATO.
Prezydent podkreślił też wdzięczność za działania Czech, które zadeklarowały swoją obecność militarną na Słowacji w ramach NATO. – To ważny gest w ramach NATO i w ramach sąsiedztwa, by współtworzyć bezpieczeństwo – zaznaczył Andrzej Duda.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. PAP/Radek Pietruszka