[Aktualizacja, 16:26]
– Co najmniej pięć osób zginęło, a 18 zostało rannych w sobotę w rosyjskim ostrzale rakietowym Odessy na południu Ukrainy – poinformował Andrij Jermak, szef biura ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Wśród zabitych jest trzymiesięczne niemowlę.
– Odessa. Pięciu zabitych i 18 rannych ukraińskich obywateli. To tylko ci, których znaleziono. I najpewniej, będzie więcej… – napisał Jermak w serwisie Telegram.
Wśród zabitych jest trzymiesięczne niemowlę.
– Niczego świętego. Absolutnie. Zło będzie ukarane – dodał.
[Aktualizacja, 16:06]
Ukraińskie Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych „Południe” poinformowało o rosyjskim ataku rakietowym na Odessę – przekazała w sobotę (23.04) gazeta internetowa Ukrainska Prawda. Według agencji Reutera dwie rakiety trafiły w obiekt wojskowy, a kolejne dwie w budynki mieszkalne. Brak doniesień o ofiarach.
– W mieście aktywna jest obrona przeciwlotnicza. Zagrożenie nie minęło, mieszkańcy są proszeni o pozostanie w schronach. Władze zwracają się też z prośbą, by nie publikować filmów ani zdjęć ostrzałów – podano na stronie internetowej Ukrainskiej Prawdy.
CZYTAJ: Doradca prezydenta Ukrainy: Siły rosyjskie wznowiły ataki na Azowstal w Mariupolu
– Jedynym celem rosyjskiego ataku rakietowego na Odessę jest terror. Rosja powinna zostać uznana za państwo sponsorujące działalność terrorystyczną i traktowana adekwatnie (do tej roli ). Żadnych interesów, kontraktów, projektów kulturalnych. Potrzebujemy zbudować mur pomiędzy cywilizowanym światem i barbarzyńcami, atakującymi miasta przy użyciu rakiet – napisał na Twitterze szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba.
Licząca ponad milion mieszkańców, położona na południu kraju Odessa jest trzecim co do wielkości miastem Ukrainy. W tym porcie nad Morzem Czarnym nie doszło dotychczas do bezpośrednich walk z rosyjskimi wojskami. Sporadyczne ataki rakietowe najeźdźcy nie wyrządziły jak dotąd poważnych szkód w mieście.
Ukraińskie władze cywilne i wojskowe alarmują od początku rosyjskiej inwazji (24 lutego), że Odessa może stać się celem operacji desantowej wroga, przeprowadzonej przy użyciu okrętów wojennych Floty Czarnomorskiej. W nocy z 19 na 20 kwietnia Radio Swoboda poinformowało, że rosyjski krążownik rakietowy Moskwa, zatopiony na początku miesiąca przez ukraińskie wojsko, miał odegrać kluczową rolę w planowanym przez Kreml desancie w Odessie.
RL / PAP / opr. WM
Na zdj. Charków po ataku Rosjan, fot. EPA/OLEG PETRASYUK Dostawca: PAP/EPA