Około 40 godzin oczekują kierowcy na wyjazd z Polski na Białoruś przez przejście graniczne Kozłowicze-Kukuryki. Służby celno-skarbowe kontrolują, czy nie są łamane sankcje nałożone przez Unię Europejską.
– Nie zmieniła się sytuacja przed przejściem granicznym Kozłowicze-Kukuryki – mówi nadkomisarz Marzena Siemieniuk z Izby Administracji Skarbowej w Lublinie. – W kierunku wywozowym z Polski, podobnie jak w poprzednich dniach, oczekuje w kolejce na odprawę 1 200 samochodów ciężarowych. Trzeba podkreślić, że wszystkie transporty przekraczające granice są dokładnie sprawdzane przez funkcjonariuszy służby celno-skarbowej. Z Unii Europejskiej wywożone są towary, które nie są objęte sankcjami wywozowymi. Żeby to dokładnie sprawdzić to oczywiście wymaga to czasu i ma też przełożenie na czas oczekiwania kierowców w kolejce do odprawy – dodaje Marzena Siemieniuk.
CZYTAJ: Kolejki na granicy. Najdłuższy postój na przejściu w Dorohusku
Minionej doby służby celno-skarbowe odprawiły 192 ciężarówki wyjeżdżające na Białoruś, a do Polski wjechało 168 tirów.
PaSe / opr. PrzeG
Fot. archiwum