Po odkryciu zbrodni popełnionych przez rosyjskich żołnierzy w Buczy rozmowy negocjacje Ukrainy z Rosją stały się szczególnie trudne, a sytuacja w Mariupolu może okazać się w nich czerwoną linią – powiedział minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba w opublikowanej w niedzielę (17.04) rozmowie z amerykańską stacją CBS News.
CZYTAJ: Ukraina: wróg atakuje Mariupol i częściowo blokuje Charków
Szef ukraińskiej dyplomacji powiedział, że w ostatnich tygodniach Ukraina nie miała „żadnych kontaktów z rosyjskimi dyplomatami na poziomie ministerstw spraw zagranicznych”. – Jedynym poziomem kontaktu jest zespół negocjacyjny, który składa się z przedstawicieli różnych instytucji i parlamentarzystów. Kontynuują oni konsultacje na poziomie ekspertów, ale nie odbywają się żadne rozmowy na wysokim szczeblu – wyjaśnił.
CZYTAJ:Prezydent Zełenski: nie wierzę światowym przywódcom, ale wierzę naszej armii
Wyraził przypuszczenie, że w najbliższych tygodniach dojdzie do „intensyfikacji walk na wschodzie Ukrainy”. „(Spodziewam się) rosyjskiej ofensywy na wielką skalę w tej części Ukrainy, w Donbasie, a poza tym – desperackich prób ze strony sił rosyjskich wykończenia Mariupola za wszelką cenę. -[…] Oczywiście wciąż trwają też ataki rakietowe na Kijów i inne ukraińskie miasta – powiedział.
CZYTAJ: Zełenski: po Buczy, Wuhłedarze, Mariupolu nasze społeczeństwo nie chce, byśmy rozmawiali z Rosjanami
Zapytany o ewentualną wizytę prezydenta USA Joe Bidena na Ukrainie, Kułeba podkreślił, że jego kraj chętnie przyjąłby amerykańskiego przywódcę, a wizyta ta byłaby „sygnałem wsparcia”. – (…) Spotkanie obu prezydentów mogłoby utorować drogę do nowych dostaw (…) broni USA na Ukrainę oraz do dyskusji na temat ewentualnego politycznego rozwiązania obecnego konfliktu – dodał.
CZYTAJ: Biały Dom: Pracujemy nad dostarczeniem artylerii dla Ukrainy
W piątek rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki powiedziała, że Biały Dom nie przygotowuje się do wizyty Bidena na Ukrainie, ale rozważa wizytę w Kijowie wysokiego rangą urzędnika administracji Stanów Zjednoczonych. Według amerykańskich mediów może to być szef Pentagonu Lloyd Austin lub szef dyplomacji Antony Blinken.
PAP / RL / opr. AKos
Fot. Dmytro Kuleba FB