– Rosyjscy żołnierze zdecydowali się oblegać zakłady metalurgiczne Azowstal w Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy, ponieważ zrozumieli, że nie są w stanie zdobyć ich siłą – ocenił w czwartek (21.04) doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz, cytowany przez agencję Reutera.
– Rosyjskie wojska poniosły duże straty, atakując Azowstal. Nasi obrońcy wciąż sprawują kontrolę nad tym obiektem – dodał Arestowycz podczas briefingu prasowego.
Według doradcy prezydenta Zełenskiego część rosyjskich sił została wycofana z Mariupola do północnej części Donbasu. – Podjęto taką decyzję, aby wzmocnić oddziały, które próbują zrealizować główny cel ofensywy, czyli opanowanie całego terytorium obwodów ługańskiego i donieckiego – podkreślił polityk.
CZYTAJ: Pod Mariupolem wykopano zbiorowe groby. Ciężarówkami przywożone są ciała
Mariupol znajduje się w oblężeniu rosyjskich wojsk od początku marca. W mieście trwają ciągłe ostrzały i bombardowania. Sytuacja mieszkańców jest katastrofalna – według ostrożnych szacunków mogło tam już zginąć ponad 20 tys. osób.
Prawdopodobnie około 1000 cywilów wciąż ukrywa się w rozległych podziemnych schronach na terenie zakładów Azowstal – ostatniego punktu ukraińskiej obrony w Mariupolu, gdzie walczą pułk Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej. We wtorek zastępca dowódcy Azowa Swiatosław Pałamar poinformował, że rosyjskie wojska zrzuciły na fabrykę ciężkie bomby lotnicze i „niemal całkowicie ją zniszczyły”. Podejmowane w ciągu ostatnich dwóch dni przez stronę ukraińską próby ewakuacji cywilów z Azowstalu nie przyniosły jak dotąd rezultatu.
CZYTAJ: Mariupol: około tysiąca cywilów ukrywa się w zakładzie metalurgicznym Azowstal
Zdobycie Mariupola, portu nad Morzem Azowskim, umożliwiłoby Rosjanom stworzenie korytarza lądowego do okupowanego Krymu, a także miałoby dla nich ogromne znacznie propagandowe. Zajęcie miasta pozwoliłoby też Kremlowi uwolnić znaczne siły do szerokiej ofensywy w pozostałej części Donbasu.
Mer: prawie wszyscy mężczyźni w Mariupolu byli w obozach filtracyjnych
– Prawie wszyscy mężczyźni w Mariupolu byli za kratami w rosyjskich obozach filtracyjnych – powiedział w czwartek mer tego oblężonego przez Rosjan miasta Wadym Bojczenko.
– Wokół zablokowanego Mariupola Rosja utworzyła cztery obozy filtracyjne dla mężczyzn przebywających w mieście – poinformował mer, cytowany przez ukraińską redakcję Radia Swoboda.
CZYTAJ: W piwnicy w oblężonym Mariupolu zmarła ocalała z Holokaustu 91-latka
– Już od ponad tygodnia trwa dość złożona, bardzo bezwzględna filtracja Bardzo uważnie podchodzą do wszystkich mężczyzn, poddają ich filtracji po kilka razy: prawie wszyscy byli za kratami, na przesłuchaniach – przekazał Bojczenko. – Rosjanie dosyć brutalnie prowadzą czystkę w mieście: oczyszczają je z urzędników państwowych, pracowników samorządowych, dokądś ich wywożą – powiedział mer.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. PAP/EPA/MARIUPOL CITY COUNCIL HANDOUT