Sankcje, poza gospodarczymi, powinny polegać m.in. na wykluczeniu Rosji ze wspólnot międzynarodowych, czy organizacji sportowych – powiedział dziś (14.04) prezydent Andrzej Duda po powrocie z Kijowa.
„Skoro ci ludzie pozwalają sobie na takie zachowania muszą zostać skazani, ale zanim wszyscy nie zostaną skazani, muszą zostać otoczeni całkowitym ostracyzmem wspólnoty międzynarodowej, po prostu wykluczeniem” – oświadczył prezydent po przybyciu pociągiem na dworzec w kolejowy w Przemyślu po opisaniu skutków zbrodni wojennych, które widział podczas środowej wizyty w Kijowie i okolicach.
Jak przekonywał, „sankcje, poza gospodarczymi, powinno polegać między innymi na wykluczeniu ze wspólnot międzynarodowych, czy organizacji sportowych, wszystkich innych”.
CZYTAJ: „To jedna z tych wizyt, którą zapamiętam do końca życia”. Prezydent po powrocie z Kijowa
„Nie możemy pozwolić, aby we współczesnym świecie, w XXI wieku można było tak się zachować, bo jeżeli będziemy na to pozwalali, to prędzej czy później ludzkość będzie zmierzała w kierunku zagłady. Bo to jest właśnie zagłada. Ja nie mam co do tego żadnych wątpliwości” – podkreślił.
Andrzej Duda powiedział ponadto, iż głęboko wierzy w to, że „Ukraina zwycięży, że pozostanie wolnym, niepodległym, suwerennym krajem, pozostanie naszym sąsiadem”.
„I ogromnie dziękuję moim rodakom jeszcze raz za udzielanie pomocy naszym gościom z Ukrainy. Są uchodźcami, tak, ale wszyscy dobrze wiemy, że naszymi gośćmi” – powiedział.
CZYTAJ: Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy: Rosja wzmacnia grupy lotnicze przy ukraińskiej granicy
Prezydent powtórzył, że dziękuje za taką postawę Polaków „ogromnie, bo kiedy tam się jest to człowiek rozumie dlaczego oni schronili się u nas; ta pomoc jest im ogromnie potrzebna. Jestem za nią moim rodakom ogromnie wdzięczny, za to okazane serce i wierzę w to głęboko, że te właśnie serca zmienią historię. Dziękuję bardzo” – oświadczył.
Andrzej Duda wyraził też nadzieję, że obecność prezydentów w Ukrainie była dla wszystkich obrońców tego kraju „widomym znakiem wsparcia”. „Mamy nadzieję też, że ten głos z Kijowa, który wczoraj wszyscy razem, w piątkę z prezydentem Zełenskim daliśmy, został usłyszany na świecie. Ukraina rzeczywiście walczy niezwykle bohatersko o swoją wolność, niepodległości, suwerenność” – podkreślił Duda.
Prezydenci Polski, Estonii, Łotwy i Litwy – Andrzej Duda, Alar Karis, Egils Levits i Gitanas Nauseda przebywali wczoraj (13.04) w Kijowie, gdzie spotkali się z prezydentem tego kraju Wołodymyrem Zełenskim.
Prezydent Duda zwrócił też uwagę, że Ukraina ogromnie cierpi i krwawi, ale broni się i potrzebuje wsparcia zarówno humanitarnego, jak i politycznego, ale też wsparcia o charakterze rzeczowym, militarnym. „Tutaj aktywność społeczności międzynarodowej jest jej niezwykle potrzebna” – zaznaczył prezydent RP.
Pytany o zatwierdzenie w środę (13.04) przez prezydenta USA nowego pakietu pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 800 mln dolarów, w skład którego wejdą m.in. systemy artyleryjskie, pojazdy opancerzone oraz śmigłowce, prezydent Duda odparł: „To dobrze, że zatwierdził. Ukrainie jest potrzebna pomoc militarna. Dziękuję ogromnie panu prezydentowi Joe Bidenowi za tę decyzję ważną i odważną”.
CZYTAJ: Rosjanie nadal ostrzeliwują Charków. 4 zabitych i 10 rannych w ciągu dnia
Jednocześnie – odnosząc się do walki Ukraińców z najeźdźcami z Rosji – Duda zaznaczył, że „tam są gorące serca, które chcą bronić Ukrainy za wszelką cenę, potrzebują tylko broni, odpowiedniego sprzętu, aby mogli to robić”. „Jeżeli ten sprzęt dostaną, Ukraina się obroni” – zapewnił.
Był też pytany o tematy ostatnich rozmów z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
„Z panem prezydentem Zełenskim często rozmawiam. Po raz pierwszy od ponad miesiąca miałem sposobność spotkać się z nim twarzą w twarz. Ale tematy są zawsze te same – opis sytuacji, +pomóżcie nam, prosimy o większe sankcje, prosimy o większe dostawy broni, prosimy o wszelkie wsparcie i dziękujemy wam za wszystko, co dla nas robicie+”. Jak dodał, „tak też było i tym razem, tyle tylko, że bardziej szczegółowo, tyle tylko, że mogliśmy sobie więcej powiedzieć niż przez telefon”.
Kończąc konferencję prasową Andrzej Duda przypomniał fragment ukraińskiego hymnu państwowego: „Szcze ne wmerła Ukraina!” (nie umarła jeszcze Ukraina!).
PAP / opr. GRa
Fot. PAP/Jakub Szymczuk/KPRP