Eksperci: wyzwolony obwód czernichowski, na północy Ukrainy działają rosyjscy dywersanci

infografika 2022 04 04 225524

– Siły rosyjskie opuściły obwody kijowski i czernihowski, rozpoczynają też wycofywanie się z obwodu sumskiego. Na północy kraju pozostały rosyjskie grupy dywersyjno-rozpoznawcze, mające na celu tropienie i likwidację ukraińskich oddziałów wojskowych – informują eksperci Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) po 39 dniach inwazji Rosji na Ukrainę.

CZYTAJ: W obwodzie żytomierskim nie ma już wojsk rosyjskich

– Rezygnacja Rosjan z blokady i zajęcia stolicy ma charakter tymczasowy – zwracają uwagę Andrzej Wilk i Piotr Żochowski z OSW. Jak dodają, siły operujące dotychczas w rejonie Kijowa i Czernihowa przemieszczane są do graniczącego z obwodem charkowskim rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego.

CZYTAJ: Ukraina: rosyjskie wojska nie okupują już żadnej miejscowości w obwodzie sumskim

Rosja ma problemy z uzupełnieniem strat

Zdaniem ukraińskiego sztabu generalnego, Rosja ma problemy z uzupełnieniem strat i odmowami żołnierzy brania udziału w wojnie przeciwko Ukrainie. W Kraju Krasnodarskim, Dagestanie, Inguszetii i Kałmucji oraz w obwodzie permskim ma być prowadzona mobilizacja rezerwistów, którzy wyposażeni są w uzbrojenie magazynowane od ponad 30 lat. Jak zauważają eksperci OSW, podstawowym czynnikiem motywującym do służby są łupy wojenne, ponieważ w Rosji ma panować przekonanie, że uczestnicy wojny mogą poprawić swoją sytuację materialną.

W Donbasie obrońcy odparli siedem ataków

Jak wyjaśniają analitycy, sytuacja militarna na południu i wschodzie kraju jest bez zmian. Trwają bombardowania i ostrzał obiektów cywilnych i wojskowych. Charków jest wciąż blokowany. Przeciwnik podejmuje także próby natarcia na południe od Iziumu. W Donbasie obrońcy odparli siedem ataków, a głównymi rejonami starć są Rubiżne i Popasna w obwodzie ługańskim oraz Awdijiwka, Marjinka, Krasnohoriwka i Trojićke w obwodzie donieckim. Ponadto, według doniesień, przygotowywane jest wrogie natarcie na miejscowość Wełyka Nowosiłka na pograniczu z obwodami dniepropetrowskim i zaporoskim.

Obrońcy Mariupola utrzymują pozycje w centrum miasta

Obrońcy Mariupola utrzymują pozycje w centrum miasta, rejonie przemysłowym i porcie. Lokalne administracje wojskowo-cywilne wzywają ludność do ewakuacji. Przy czym apel dotyczy wszystkich mieszkańców obwodów donieckiego i ługańskiego, a w obwodzie charkowskim – węzła kolejowego Łozowa, zagrożonego atakami rakietowymi. Agresor nasilił ostrzał pozycji ukraińskich i obiektów cywilnych w obwodzie mikołajowskim oraz na pograniczu obwodów chersońskiego i dniepropetrowskiego.

CZYTAJ: Ukraińskie władze: utworzono bezpieczny korytarz ewakuacyjny z Czernihowa

Rosjanie zintensyfikowali ostrzał rakietowy obiektów infrastruktury strategicznej, częściowo powtarzając uderzenia na atakowane już wcześniej cele. Strona ukraińska ogranicza dostęp do szczegółowych informacji o celach i skutkach ataków. Potwierdzono jedynie, że były nimi nieczynna rafineria i magazyny ropy naftowej w Odessie oraz składy paliwa w Tarnopolu. Najprawdopodobniej podobne obiekty ostrzeliwano także w obwodach rówieńskim i mikołajowskim. Ponadto zaatakowano infrastrukturę wojskową w Wasylkowie w obwodzie kijowskim (prawdopodobnie chodzi o centrum dowodzenia obrony powietrznej przy tamtejszym lotnisku) oraz Mikołajowie (najpewniej wykorzystywane jako lądowisko dla śmigłowców lotnisko Bałowne) – tłumaczą analitycy.

Ogromne zniszczenia

Według mera Czernihowa miasto jest zniszczone w 70 proc. Mer Iziumu szacuje poziom zniszczeń na 80 proc. W mieście nie ma prądu, wody ani ogrzewania, nie można podać nawet przybliżonych szacunków dotyczących ofiar cywilnych. Liczbę osób, które utknęły w mieście i okolicznych wioskach szacuje się na 15–20 tys.

Państwowa Służba Łączności Specjalnej Ukrainy nie potwierdza doniesień, że okupanci podsłuchują rozmowy Ukraińców. – Wszystkie oświadczenia okazały się fałszywe i są częścią operacji informacyjnych i psychologicznych – dodają eksperci OSW. Według analityków, miały one na celu zastraszenie obywateli, a także zmuszenie ich do zaprzestania przekazywania własnemu wojsku danych o miejscach przemieszczania się wrogiego sprzętu. Wcześniej mieszkańców fałszywie informowano z anonimowych numerów, że powinni wyłączyć telefony, ponieważ zwiększają one celność uderzeń rakietowych.

Na Ukrainie w wyniku działań wojennych zniszczono 23 tys. km dróg oraz 273 mosty i wiadukty. Straty szacuje się na 874 mld hrywien (30 mld dolarów). Największe zniszczenia odnotowano na wschodzie, południu i północy. Kontynuowane przez Rosjan ataki rakietowe nadal zwiększają straty w infrastrukturze drogowej. Ministerstwo Rozwoju Hromad ocenia, że w kraju zniszczono 6,8 tys. budynków mieszkalnych. – Koszt odbudowy w początkowym okresie jest szacowany na dziesiątki miliardów, a całościowy na setki miliardów dolarów – podsumowują eksperci OSW.

RL / PAP / opr. ToMa

Infografika: Maria Samczuk / PAP

Exit mobile version