Ewakuacja Mariupola znów pod znakiem zapytania

net epa09859619 2022 04 01 055845

Pod znakiem zapytania stanęła ewakuacja cywilów z oblężonego Mariupola. Rosja ogłosiła zawieszenie broni w mieście i równocześnie zablokowała wjazd konwoju autobusów, które miały wywieźć mieszkańców.

To kolejny przypadek, kiedy Rosja nie wypełnia swoich własnych deklaracji. Rosyjska armia ogłosiła co prawda zawieszenie broni, by można było wywieźć cywilów z Mariupola, ale kiedy konwój autobusów zbliżał się do miasta, został on zablokowany. Ukraińska wicepremier Iryna Wereszczuk twierdzi też, że rosyjskie wojska nadal bombardują miasto.

Mariupol jest świadkiem najbardziej brutalnych wydarzeń tej wojny. Miasto od miesiąca jest okrążone przez Rosjan, a każdego dnia pociski trafiają w bloki mieszkalne, szpitale czy inne budynki użyteczności publicznej. Władze Mariupola twierdzą, że Rosjanie zabili już 5 tysięcy cywilów w mieście. Zniszczonych została większość budynków: 80-90 procent.

W Mariupolu jest teraz około 170 tysięcy cywilów, którzy nie mają jak wydostać się z miasta. Nie mają dostępu do wody, jedzenia, prądu ani ogrzewania. Według strony ukraińskiej, niektórzy mieszkańcy zmarli z głodu.

Zarówno strona ukraińska, jak i międzynarodowe organizacje, oskarżają Rosję o zbrodnie wojenne w Mariupolu. Rosjanie bombardowali m.in. szpital położniczy, teatr oraz inne budynki w których wyraźnie oznaczono, że chronią się tam cywile.

RL / IAR / opr. WM

Fot. SATELLITE IMAGE 2022 MAXAR TECHNOLOGIES; Dostawca: PAP/EPA

Exit mobile version